poniedziałek, 31 marca 2014

Ekstraklasa 28 kolejka

Miłą niespodziankę w tej kolejce sprawiło Zagłębie Lubin, które wygrało z trzecią w tabeli Wisłą 3:1, choć do 85 minuty zespół gości prowadził 1:0. Po tym meczu zespół z Dolnego Śląska pozostaje na 14 miejscu, ale tym sukcesem może sobie powetować nieudany sezon. "Miedziowi" zbliżyli się na punkt do zespołu Śląska. Wrocławski klub poniósł kolejną porażkę. Tym razem ulegli Zawiszy na wyjeździe 0:1. Brak zespołu ze stolicy województwa dolnośląskiego w ósemce to największe rozczarowanie sezonu. Beniaminek z Bydgoszczy będzie rywalem Legii w niedzielę. Wygrało również Podbeskidzie.. "Górale" ograli, podobnie jak Zagłębie, zespół z czołówki. Ekipa z Bielska pokonała czwarty w tabeli Ruch Chorzów 1:0 na wyjeździe. Jedyny zespół ze stolicy Polski po zwycięstwie nad drugim w tabeli Lechem 1:0 zwiększyła przewagę nad "Pyrami" do 10 punktów i krakusami aż do 12. Czwarty jest Ruch z 13 punktami straty. Mistrz! Mistrz! Legia! Mistrz!          

niedziela, 30 marca 2014

Radovic znaczy tytuł?

W hicie przy Łazienkowskiej Lech powinien zdobyć jakieś punkty. Na szczęście znów błysnął Radovic i strzelił gola dającego trzy punkty. Mam nadzieję, że w końcówce sezonu, a przede wszystkim  w eliminacjach do Champions League błyśnie Henrik Ojama. Wczoraj Estończyk znów grał samolubnie.  Egoistyczna gra tego zawodnika irytuje kibiców. Opisując mecz nie sposób nie zauważyć dobrej gry Jakuba Rzeźniczaka. Kuba był przywódcą linii defensywnej Legii. Grał pewnie i często wygrywał pojedynki z zawodnikami gości. W Champions League trzeba będzie być bardziej skutecznym w ofensywie, dlatego latem Legia musi kupić napastnika. Bez tego nie będzie fazy grupowej Ligi Mistrzów w Warszawie.        

piątek, 28 marca 2014

Oczekiwania przed hitem

Jakub Kosecki mówił na konferencji prasowej, że chciałby wysokiego zwycięstwa. Zgadzam się, że wszyscy chcą dużej liczby goli i, żeby Legia miała styl. Jednak najważniejsze są punkty. Za sam styl punktów się nie dostaje. Z Wisłą czy ze Śląskiem Legia miała optyczną przewagę, skończyło się tylko na remisie. Oczywiście ludzie lubią dużo bramek, ale myślę, że skromne 1:0 byłoby ogromnym sukcesem.  Oczywiście, chciałoby się, żeby zaczął strzelać Orlando, żeby znów zdobyli bramki Rado, Duda czy Dwalishwili, ale patrząc na niedzielny mecz Realu Madryt z Barceloną, zdobycie trzech goli może nie gwarantować zdobycie nawet punktu. Mariusz Rumak ma drużynę, która jutro może sprawić kłopoty Legii i dlatego, mam nadzieję, że Legia skupi się na defensywie i wygra choćby jedną bramką.                    

poniedziałek, 24 marca 2014

Piast - Legia czyli marzenia się spełniają

Niespodziewanie w Gliwicach bramkę zdobył Wladimir Dwalishwili. Gruzin, który zawodzi przez cały sezon, stał się bohaterem meczu z Piastem. Pierwszą bramkę w tym meczu zdobył Kamil Wilczek, który nie był pilnowany przez obrońców. Ondrej Duda wyrównał i rozegrał bardzo dobry mecz. Dwalishwili wreszcie zrobił coś pożytecznego. Strzelił gola, ale oczekujemy od niego jakiegoś błysku. W sobotnim meczu z Lechem, liczę, że Gruzin znów strzeli i, że będzie grał lepiej. Radovic zaliczył karygodny występ i w sobotę musi grać lepiej. To samo dotyczy Ojamy, bo Estończyk grał dziś samolubnie. Obiecujące wejście w końcówce miał Jakub Kosecki. Wracający po kontuzji zawodnik wszedł za Ojamę w 85 minucie i zaliczył asystę przy golu Dwalishwilego. W meczu z Lechem, może nie od początku, zobaczyłbym Orlando. Może czas, żeby zdobył gola dla Legii? Ma ich zero.      

Legia a Europa

Barcelona ma Messiego. W Realu strzela Ronaldo. Manchester United posiada też dobrych napastników: Rooney i Van Persie. Ofensywa Chelsea jest pociągana przez Hazarda, a akcje wykańcza Samuel Eto'o. W Arsenalu jest Oliver Giroud, a w Liverpoolu nad wyraz skuteczny jest Suraez. Legia natomiast nie ma takiego napastnika, który byłby aż tak skuteczny. I to jest odpowiedź, dlaczego w fazie grupowej Champions League nie było w tym sezonie warszawskiego klubu. Może ttakim skutecznym zawodnikiem będzie Duda. Zobaczymy. Słowak ma na razie jednego gola w dwóch meczach i 19 lat   

El Classico

Po fantastycznym meczu Barca pokonała Real 4:3. Leo Messi wraca do formy sprzed kontuzji. Trzy gole i dobra gra dają nadzieję, że najgorsze chwile Argentyńczyka już za nami. Dobrze grał też strzelił dwa gole Karim Benzema. Francuz zmarnował z pięć doskonałych okazji, ale strzelił dwa gole. Obrona Barcelony bardzo dobrze pilnowała Cristiano Ronaldo, który strzelił jednego gola po niesłusznym karnym. Sędzia  powinien wyrzucić Pepe i Fabregasa z boiska, bo byli aktywni w przepychankach. Nie byli jedyni, którzy się przepychali, ale oni najbardziej. Barcelona jest poważnym kandydatem do tytułu. Dziś gra Lega. Liczę na to, że po kontuzji błyśnie Jakub Kosecki. Oczekuję od Rado kolejnych bramek. Może zagra w drugiej połowie Orlando i strzeli gola? Zobaczymy. Kto by nie strzelił Legia musi wygrać z Piastem. Chciałbym, żeby warszawski klub zagrał uważnie w obronie. Nie miałbym nic przeciwko, by Duda zdobył kolejnego gola.      

sobota, 22 marca 2014

Liga Mistrzow

Robin Van Persie zdobył trzy gole, które pozwoliły Manchesterowi United wyeliminować Olympiakos. Jednak, dla mnie prawdziwym bohaterem był David De Gea. Mistrz Grecji grał bardzo dobrze i tylko hiszpański goalkeeper uchronił gospodarzy od straty gola. W ćwierćfinale czeka Bayern. Z zespołem Pepa Gualdioli nie zagra Robin Van Persie, który z Olympiakosem doznał kontuzji. Będzie trudno przejść Bayern, ale pamiętając finał z 1999 roku wszystko jest możliwe.      

niedziela, 16 marca 2014

Legia Wisła czyli cąg dalszy poszukiwań napastnika

Po zremisowanym meczu 2:2 z Wisłą zastanawiam się kiedy Legia będzie miała napastnik światowej klasy. Dwalishwili znów nie trafił do siatki. Tym razem pudłował z metra. Żeby awansować do Champions League., trzeba kupić dobrego strikera. Gdzie jest napastnik? Nie widać na horyzoncie skuteczności Gruzina, którego trzeba sprzedać.            

sobota, 15 marca 2014

Ekstraklasa i Premer League

 W T-Mobile ekstraklasie przed nami jeszcze cztery kolejki, a później podział punktów i dodatkowych siedem serii spotkań, po których będziemy wiedzieli kto zagra w pucharach, a które spadną  Właściwie poznamy drugiego spadkowicza z ligi, bo na 99,9% w gronie teamów, które zagrają w I lidze w sezonie 2014/2015 będzie Widzew. Sobotni mecz łódzkiego klubu z gdańską Lechia był trzynastym spotkaniem wyjazdowym. Tyle też porażek w delegacjach ma główny kandydat do spadku. Na Pomorzu zawodnicy Artura Skowronka nie oddali żadnego celnego strzału na bramkę Lechii. Nie wyobrażam sobie, aby Widzew się utrzymał. Tak się grać nie da. Podbeskidzie też nie ma wyjazdowego zwycięstwa, lecz tak nie odstaje od reszty ligi jak łodzianie. Drużyna z Bielska-Białej potrafi być równorzędnym rywalem dla drużyn z czołówki. W piątek "Górale" przegrali z Lechem w Poznaniu 2:1, tracąc punkt w ostatniej minucie. Dla mnie najładniejszą bramkę zdobył Przemysław Pietruszka. Zawodnik ekipy gości uderzył fantastycznie z 30 metrów. Zimą do Podbeskidzia przyszedł Maciej Iwański, który bardzo dobrze dyryguje grą w środku pola. Z takimi piłkarzami można spokojnie myśleć o utrzymaniu, a w przyszłym sezonie nawet o pucharach. Dziś mecz Legii, która, podobnie jak Podbeskidzie, musi kupić napastnika, aby walczyć o Champions League. Wisła Kraków ma takiego napastnika, który jest bramkostrzelny. Nazywa się Paweł Brożek. Ale mam nadzieję, że linia defensywna Legii będzie go pieczołowicie pilnować. Podtrzymanie tego strikera będzie kluczowe. Mam nadzieję, że ofensywna formacja warszawskiego zespołu pokaże o wiele większą skuteczność niż ze Śląskiem. Lider polskiej ekstraklasy ma osiągnąć znacznie lepszy wynik niż lider ligi angielskiej. Chelsea przegrała z Aston Villą 0:1. Manchester United gra z Liverpoolem. Mam nadzieję, że w niedzielę Duda i Radovic będą skuteczniejsi od Brożka i Garguły, a Rooney i Van Persie od Gerrarda i Suareza.                   

Malaga - Real

Gdyby sędzia dał co najmniej jedną żółtą kartkę Pepe, to Malaga może by nie przegrała. Nie od dziś wiadomo, że Portugalczyk to największy brutal. Dziś sędzia był pobłażliwy dla agresora z Madrytu. Real wygrał zasłużenie, ale dla takich rozbójników jak obrońca Realu powinno się tępić. Pepe grał kolejny brutalny mecz. 23 marca Grand Derbi. Mam nadzieję, że sędzia tego meczu będzie wyczulony na brutalne zagrania obrońcy z Portugalii.          

środa, 12 marca 2014

Awans po dobrej grze.

Javier Mascherano nie gra kapitalnego sezonu. Jednak dziś zagrał jeden z niewielu dobrych meczów w sezonie. To samo dotyczy Neymara, ale przypadku Brazylijczyka myślę o dwumeczu. Chwała zawodnikom z Ameryki Południowej, że potrafili zmobilizować się na najważniejsze mecze sezonu. Pochwalić należy cały blok defensywny Barcy, bo City mogło i powinno strzelić w rewanżu więcej niż jednego gola. Czekałem na dobry mecz Dani Alvesa dość długo, ale się doczekałem. Dani wreszcie zdobył gola. Trzech wyżej opisanych piłka oraz Messi to byli architekci tego awansu.    

wtorek, 11 marca 2014

Przyczyny porażki Arsenalu z Bayernem

Gdyby Mesut Özil wykorzystał w pierwszym meczu rzut karny, to może Bayern poległby w 1/8. Bayern pod wodzą Gualdioli to drużyna bliska ideału. Ale jest coś, w czym Arsenal jest lepszy od Bawarczyków. To bramkarz. Łukasz Fabiański obronił dwa rzuty karne w tym dwumeczu, a w Bawarii był najlepszy na boisku w drużynie z Emirates. Łukasz do Arsenalu przeszedł z najlepszego klubu w Polsce. Fabiański przed warszawską przygodą był nikim. Legia zapewniła bramkarzowi rozwój, który zaowocował transferem do Arsenalu. Obok polskiego goalkeepera, jedną z ważniejszych postaci w drużynie ze stolicy Wielkiej Brytanii był jeszcze jeden Polak. Ten gracz, o którym myślę nosi takie samo imię jak exlegionista. Jednak nie zagrał ów zawodnik, ani jednego meczu w reprezentacji Polski. Za to gliwiczanin rozegrał ponad sto meczów w reprezentacji Niemiec. Łukasz Podolski strzelił jedną bramkę w rewanżu. Łukasz Fabiański obronił rzut karny. Ale niestety Łukasze nie dali Arsenalowi awansu do ćwierćfinału. Ale dzięki Łukaszom Arsenal nie przegrał w Bawarii. W Niemczech było 1:1, podczas gdy w pierwszym meczu na Emirates Stadium zespół monachijski niestety wygrał 2:0. Warto się zastanowić, dlaczego Wenger chce sprzedawać Fabiańskiego? Przecież dwumecz z Bayernem pokazał, że Francuz może mieć z Polaka jeszcze dużo pożytku. Zobaczymy, co będzie z Fabiańskim?       

poniedziałek, 10 marca 2014

Legia a mecz Widzew - Lech

Od początku rundy wiosennej słyszę o możliwej dymisji Mariusza Rumaka. Trener Lecha wykonuje bardzo dobrze swoją pracę. Remis z Widzewem na wyjeździe zbliżył Lecha do czołówki. To prawda, że "Pyry" prowadziły 2:0 i powinny wygrać, ale goście powinni się cieszyć, że spadkowicz nie wygrał. Przy podziale punktów Lech będzie największym konkurentem Legii w walce o tytuł. Wyniki może nie zadowalają mieszkańców Poznania. Ale powiem w sekrecie przed kibicami Lecha: Mistrz! Mistrz! Legia! Mistrz! Brawo dla Widzewa, że pokazał charakter i dał całej Łodzi, i nie tylko, radość z remisu. Rumak! Nie odchodź! Mistrz! Mistrz! Legia! Mistrz! A Lech zajmie 2 miejsce. W stolicy marzymy o Lidze Mistrzów, a Mariusz Rumak ma szanse w  Lechu w przyszłym sezonie w  osiągnąć fazę grupową Ligi Europy. Bo Rumak to bardzo dobry trener. Z nim składzie Lech może dużo zdziałać.         

Śląsk - Legia czyli błąd Gila

Legia powinna mecz wygrać. Dlaczego jedyny zespół ze stolicy ledwie wywiózł punkt. Były dwa powody. Pierwszym z nich był karny "z kapelusza" dla wrocławian. Nie było ręki Dossy Juniora. Reprezentant Cypru miał dłoń ułożoną wzdłuż ciała, a piłka odbiła się od jego łokcia. O ile się znam, to gdyby piłka odbiła się od dłoni obrońcy, to wtedy karny powinien być odgwizdany. A gdy piłka odbiła się od łokcia, to wszystko powinno być ok. A więc sędzia Paweł Gil pochopnie podyktował rzut karny, po którym Legia omal nie przegrała. Powodem numer dwa była znakomita gra Mariana Kelemena. Goalkeeper Śląska puścił co prawda jedną bramkę, ale bronił kapitalnie. Można powiedzieć, że był bohaterem meczu. Liczyłem, że Legia wygra, ale i tak warszawski zespół zdobył o jeden punkt więcej niż najbliższy przeciwnik. Mowa o krakowskiej Wiśle, która przegrała u siebie z Ruchem 0:1. Śląski klub jest teraz na drugim miejscu. Krakusy zaś na trzecim. Jednak, ja cały czas uważam, że najgroźniejszym konkurentem Legii do tytułu jest Lech, który jest na czwartym miejscu ze stratą czterech punktów do drugiego i trzeciego miejsca. (Ruch i Wisła mają po 44 punkty). Ale popularne "Pyry" grają z łódzkim outsiderem. Widzew ma punktów 16.                

piątek, 7 marca 2014

Skoki

Mimo zwycięstwa Andersa Bardala dla mnie w Trondhelm  największym bohaterem był Noriaki Kasai.  Niespełna 42-letni zawodnik z Japonii skacze fantastycznie i bez problemu daje radę w rywalizacji z młodszymi. Na dużej skoczni w Soczi zdobył srebro, w Norwegii znów stanął na podium. Znakomite skoki dały mu trzecie miejsce. Podziwiam, chyba nie tylko ja, sympatycznego skoczka z Shimowaki, bo jest naprawdę wielki. Wyniki Noriakiego są niewiarygodne. Może za cztery lata też zdobędzie medal olimpijski. Wracając do ważnych informacji, oprócz Bardala, rewelacyjnego weterana wyprzedził też Andreas Kofler, natomiast Japończyk wyprzedził m. in. 45 Prevca. W klasyfikacji generalnej Słoweniec traci do Kamila Stocha 132 punkty, który był dziś 10. Niesamowity Noriaki Kasai jest czwarty.           

środa, 5 marca 2014

Przyczyny porażki

Po meczu ze Szkocją mam pytania do Nawałki? Dlaczego Waldemar Sobota nie zszedł po pierwszej połowie. W przerwie wprowadziłbym za niego Marcina Robaka. Dlaczego trener ośmielił się zdjąć  Obraniaka? Gracz Brugge nie dawał nic, w przeciwieństwie do zawodnika Werderu.    

Polska - Szkocja pierwsza połowa

Dlaczego Brzyski podawał czasami nie celnie? Bo to były podania do Jodłowca i Kucharczyka, którzy nie grają! (L)!!!!!!!!!!!!!!!!!

wtorek, 4 marca 2014

Kary dla KIBOLI

Jutro ma Komisja Ekstraklasy ma podjąć decyzję o ZAMKNIĘCIU STADIONU LEGII. Dziś przeczytałem, że kub wydał 20 zakazów stadionowych. Te zakazy są dwuletnie. W tym miejscu mam pytanie: Dlaczego te zakazy nie są dożywotnie. I co robi policja? Dlaczego reaguje tak późno. Gdybym był w policji bym zareagował przed rozpoczęciem bójki.. PIŁKA NOŻNA BEZ BANDYTÓW!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!    

poniedziałek, 3 marca 2014

Legia Warszawa - Jagiellonia Biiałystok komentarz

To co wczoraj zobaczyłem na Pepsi Arenie było karygodne. Kibole Legii wtargnęli na sektor  kibiców Jagielloni i zaczęła się bójka. Interwencja policji była za późna. STADION MUSI ZOSTAĆ ZAMKNIĘTY i nie ma innej opcji. Bogusław Leśnodorśki na konferencji prasowej zapewnił, że będą surowe kary. Kibice Jagi odpalali race i też nie byli bez winy. Najważniejsze jest to aby na stadionach było bezpiecznie. Trzeba TĘPIĆ TAKICH LUDZI. Bo to nie są kibice tylko KIBOOLE I BANDYCI! PIŁKA NOŻNA BEZ BANDYTÓW!