wtorek, 29 kwietnia 2014

Skrzydła Legii

Od początku sezonu najpierw Urban, a teraz Berg stawiają regularnie na samolubnego Henrika Ojamę. Zimą myślałem, że po przyjściu Guilheme i Dudy norweski trener nie będzie stawiał na Ojamę. Brazylijczyk jest kontuzjowany, Michał Żyro w Gdańsku będzie pauzował za kartki. Na Lechię bym wystawił na skrzydłach Dudę i Kucharczyka, do środka przesunąłbym Radovica, a na szpicy mógłby zagrać Sa lub Saganowski. Czy Berg nie widzi, że Ojama gra źle? A może trener jest uparty? Michał Kucharczyk powiedział, że może latem odejdzie, bo mało gra. Henrik gra słabo, a polski skrzydłowy mógłby grać lepiej od Ojamy. Na miejscu Berga Michała wystawiałbym na lewym skrzydle, a Ojamę wypożyczyłbym albo sprzedał do słabszego klubu. Ojama po prostu się nie nadaje. Estończyk gra podobne jak Arjen Robben, lecz pomocnik Bayernu potrafi rozgrywać akcje kolegów. Ojama tego nie potrafi i dlatego jest słabszym piłkarzem od Holendra. Ale jeśli trochę zespołowości się nauczy to w przyszłości może być gwiazdą w jakimś klubie, lecz na pewno nie w Legii. Jego czas w Warszawie się dawno już wyczerpał. W drużynie jest trzymany na siłę. Po co? Niech idzie wolno!                     

poniedziałek, 28 kwietnia 2014

Legia a Europa

W sobotę przy Łazienkowskiej niespodziewanie zabrakło Radovica na liście strzelców. Zawisza to kolejny przeciwnik z rzędu, któremu bramki nie strzelił Duda. Przy stanie 1:0 moim bohaterem stał się Henning Berg. Były piłkarz Manchesteru United w 86 minucie Saganowskiego, a Król Marek dwie minuty później zdobył gola na 2:0. Więcej goli już nie padło. A szkoda, bo okazję były. Drużyna z Warszawy mogła strzelić tyle goli co Real lub Manchester United (te zespoły wygrały po 4:0 z Osassuną i Norwich) lub Bayern (wygrał 5::2 z Werderem). Lech strzelił trzy gole z Wisłą. Ale przede wszystkim Legia, Manchester, Lech, Bayern i Real zdobyły trzy punkty. Jutro w Bawarii mecz mistrzostw Niemiec z drużyną Realu. Bayern musi wygrać i wierzę, że są w stanie to uczynić. Będzie teamowi Gualdioli łatwiej niż Atletico. Chociaż nie lubię Mourinho, muszę przyznać, że bardzo dobrze przygotował drużynę do starcia z Liverpoolem. Chelsea wygrała 2:0, a Londyn odzyskał wiarę w mistrzostwo Anglii. Myślę, że Atletico zagra lepiej niż Liverpool. Mam nadzieję, że w przyszłym sezonie na mecz któregoś z tegorocznych półfinalistów pójdę na Łazienkowską 3. Tylko Legia!  

sobota, 26 kwietnia 2014

Ekstraklasa podzielona

Lech dobrze rozpoczął fazę finałową ekstraklasy bijąc Wisłę 3:0. Łukasz Burliga powiedział w przerwie w wywiadzie dla Canal+Sport, że ciężko się gra przeciwko Lechowi w formie  Lech jest w formie, ale ja na miejscu piłkarza Wisły powiedziałby, że aby powalczyć z Lechem w formie, trzeba grać o wiele lepiej niż zagrali wczoraj krakowianie. W drugiej połowie meczu w Warszawie Wisła zagrała kapitalnie i z wiarą, że można odwrócić losy meczu i to zrobiła. Wczoraj w Poznaniu zabrakło krakusom tej wiary w korzystny wynik. Skoro mowa o korzystnych rezultatach Legia dziś musi wygrać z Zawiszą, bo Lech zbliżył się na dwa punkty.       

środa, 23 kwietnia 2014

Real - Bayern

Moim zdaniem, Bayern przed rewanżem u siebie z Realem może myśleć realnie o finale. Na Alianz Arena zespół z Bawarii jest faworytem. Nie przepadam za Realem, ale to nie jest złośliwość Uważam, że Bayern ma lepszych piłkarzy. Wcale nie zdziwiłbym się, gdyby była powtórka z 29 listopada 2010 roku, kiedy Gualdiola prowadząc Barcelonę na Camp Nou pokonał Real aż 5:0. Ronaldo nie oddał wtedy żadnego celnego strzału. Bayern Pepa  ma, podobnie jak miała jego Barcelona, bardzo szeroki wybór piłkarzy na każdą pozycję. Nie wyobrażam sobie obejrzenia finału bez udziału Bayernu. Jestem fanem futbolu, jaki prezentuje Atletico, lecz myślę,  że londyński półfinał będzie ciekawszy od bawarskiego   

wtorek, 22 kwietnia 2014

Wielkanocny prezent

DAVID MOYES ZOSTAŁ ZWOLNIONY! BRAWO GLAZERS!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!! Gorzej już być  nie może, jeśli chodzi o wyniki. Ryan Giggs zrobi porządek. Właściciele zrobią latem wartościowe transfery, a w przyszłym sezonie mistrzostwo Anglii wróci na Old Trafford. Liverpool zdobył w tym sezonie tytuł. Niech się cieszą, bo United w przyszłym sezonie na Anfield wygra 5:0. Only United!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!   

czwartek, 17 kwietnia 2014

Grand Derbi

Wszyscy mówią, że Messi wczoraj zawiódł. Ja bym wskazał Neymara, jako główny zawód. Po transferze z Santosu, liczyłem, że Brazylijczyk będzie dawał Barcelonie dużo więcej niż teraz. Na miarę oczekiwań napastnik zagrał tylko w trzech meczach. Po spotkaniach z City w 1/8 finału Champions League liczyłem, że forma Neymara pójdzie w górę.  Na kolejny jego dobry występ trzeba było czekać około 20 dni. Wtedy to Neymar miał asystę i był widoczny w ofensywie. Mecz ten miał miejsce na Santiago Bernabeu. Barca wygrała z Realem 4:3, a Neymar później nie miał już dobrego meczu. Z tych letnich transferów  (Bale w Madrycie, Neymar w Barcelonie), Bale jest kluczowym piłkarzem Realu, a jego druga bramka wczoraj potwierdza, że jest bardzo dobrym piłkarzem. Bale jest lepszy od Ronaldo. Neymar powinien grać lepiej..  

sobota, 12 kwietnia 2014

Wnioski po Zagłębiu

Za mecz z Zagłębiem należy pochwalić Hello Pinto, który po raz kolejny udowodnił, że potrafi strzelać wolne lepiej niż jego rodak, niejaki Christano Ronaldo. Różnica między nimi jest taka, że zawodnik Realu strzela gole z rzutów wolnych częściej niż pomocnik Legi. Kolejny dobry występ zanotował Michał Żyro. Młody gracz jedynego  klubu ze stolicy miał asystę i wywalczył karnego, ale miał kilka strat niepotrzebnych. Sa strzelił pierwszego swojego gola dla Legii. Znów zawiódł Ojama.     

Skrzydłowi Legii a skrzydłowi Bayernu.

Z niecierpliwością czekam, aż do formy wróci Jakub Kosecki. W listopadzie 2012 roku Legia przy Łazienkowskie podejmowała Widzew. Jedyną bramkę w tamtym spotkaniu po efektownym rajdzie zdobył wspomniany wyżej skrzydłowy. Tę akcję "skopiował" Arjen Robben w meczu ćwierćfinałowym z Manchesterem United. Bayern wygrał 3:1. Do formy wraca Michał Żyro. Mam nadzieję, że kiedyś uzyska taką formę jak Ribery, który także podobał mi się we środowym meczu. Drużyna mistrzów Niemic nie ma samolubów, przez to ma większe pole do popisu niż Legia, która ma Ojamę. Estończyk nie rozumie, że piłka nożna to sport zespołowy. Legia nie ma napastnika tak wartościowego zawodnika w ataku jak Mario Mandźukić. Przy całej sympatii do Radovica, on nie jest napastnikiem. Rado porównać można do Thomasa Müllera, który też jest wystawiany na pozycji napastnika. Serb i Niemiec to jednak pomocnicy. Liczę, że w przyszłości takim "warszawskim Mandźukiciem" będzie Orlando, ale na razie Portugalczyk mało gra i nie zdobył żadnej bramki. W Lubinie z Zagłębiem zagra od pierwszej minuty. oby skończył ten z pierwszym swoim golem/pierwszymi swoimi golami dla Legii. Mam nadzieję, że z golem lub asystą skończy ten mecz Ondrej Duda.       

wtorek, 8 kwietnia 2014

Liga Mistrzów

Marco Reus rozegrał bardzo dobre spotkanie z Realem. W dzisiejszym meczu kapitalnie bronił Roman Weidenfeller. Jeden strzelił dwa gole, a drugi obronił karnego przy stanie 0:0. 2:0 dla Borussii oznacza, że przynajmniej jedna (i oby tylko jedna) drużyna z Madrytu będzie w półfinale. Borussia odpadła,  choć Real grał katastrofalnie. Robert nie zagrał w pierwszym meczu, Zlatan w rewanżu i to jest przyczyna odpadnięcia Borussii oraz PSG. Chelsea wygrała w Londynie 2:0 z ekipą z Francji. Real Realem, ale najważniejszy mecz odbędzie się w Monachium. W wojnie o półfinał UNITED! gra z Bayernem.               

niedziela, 6 kwietnia 2014

W drodze po tytuł!

Największym pozytywem w drużynie Legii jest postawa Michała Żyro. Nie pamiętam, kiedy ostatnio rozegrał dobry mecz. A teraz był  aktywny i strzelił gola. Zawiódł Hello Pinto. Może nie zagrał tragicznie, lecz oczekiwałem dużo więcej. To samo dotyczy Ojamy. Ne można opierać gry ofensywnej tylko na Miroslavie Radovicu, chcąc odnosić sukcesy w Europie. To, że Legia jednym zawodnikiem wygrywa ligę potwierdza słabość polskiej Ekstraklasy. Weryfikacja formy przyjdzie w meczach w europejskich pucharach.           

czwartek, 3 kwietnia 2014

Nadzieja umiera ostatnia

Schweinzeiger nie zagra w rewanżu. To jest szansa United. Bayern Gualdioli bez Schweinzeigera to jak jego Barcelona grałaby bez Xaviego czy Iniesty. Ten Bayern już nie będzie aż taki groźny. Przecież "niemiecki Xavi"  strzelił gola w Manchesterze i bardzo dobrze grał. W Bawarii można sprawić sensację. Ostatnie cztery mecze angielskich drużyn w Monachium to dwa zwycięstwa i dwa remisy.