wtorek, 30 grudnia 2014

"...Nic nie może przecież wiecznie trwać..."

W Dubaju rozegrano dziś mecz towarzyski. Milan grał z Realem. Team z Włoch stracił dwa gole, ale należy pochwalić zawodników z San Siro za grę defensywną. Mam nadzieję, że Valencia, najbliższy rywal zespołu ze stolicy Hiszpanii weźmie przykład z mediolańczyków, jeśli chodzi o grę w defensywie. Obrona zespołu z Italii była ustawiona tak wysoko, że Madryt bił głową w mur. Ronaldo strzelił przepięknego gola, ale to był tak naprawdę jedyny błąd jaki Milan zrobił w pierwszej połowie. Później, gdy Real marzył o szybkim wyrównaniu, Włosi zdobyli dwie bramki i było wiadome, że Real nie wygra po raz pierwszy od dwudziestu dwóch spotkań. Bramka Karima Benzemy niczego nie zmieniła. Milan wygrał zasłużenie. Czas na Valencię. Barca jest w stanie zdobyć mistrzostwo. Sezon kończy się w maju. Nikt nie zdobył jeszcze w grudniu tytułu. Vamos Barcelona!                       

poniedziałek, 29 grudnia 2014

Skandal w Premier League

W meczu kończącym rozgrywki Premier League w roku 2014 Liverpool pokonał 4:1 Swansea. W 81 minucie doszło do sytuacji, w której Rahing Sterling uderzył w twarz Federico Fernandeza. Sędzia boczny, który stał kilka centymetrów od zdarzenia nie podpowiedział głównemu, by ten pokazał pomocnikowi Liverpoolu kartkę, pasującą do koloru jego koszulki. Oczywiście czerwień dla Anglika nie zmieniłaby sytuacji zespołu poszkodowanego Argentyńczyka  (wtedy było 4:1), lecz za takie sytuacje w piłce nożnej powinno się dawać czerwone kartki bez mrugnięcia okiem. Mam nadzieję, że Sterling już wie, że źle zrobił i następnym razem będzie kontrolował swoje emocje. A Swansea trzeba życzyć, by 2015 rok zaczęli od zwycięstwa nad QPR.                   

wtorek, 23 grudnia 2014

Duda czyli warszawski Hazard

Wierzę, że Ondrej Duda w Legii zostanie dłużej niż do czerwca i pomoże nam w kolejnym sezonie w Lidze Mistrzów. Mówi się, że najlepszym piłkarzem warszawskiego klubu jest Radovic. Serb to najlepszy strzelec Legii w pucharach, jeśli chodzi o obecną kadrę. Ale Słowak daje dużo więcej. zespołowi. Bez Dudy ofensywa Legii byłaby blada.  Słowak za kilka lat ma szansę pełnić taką funkcję jak Eden Hazard w Chelsea, który stanowi 90% wartości londyńskiego zespołu (no może 75%). Jestem pewien, że jakby go nie było, to Chelsea nie byłaby tak wysoko jak jest. Gdyby Dudy nie było to by Legia nie wygrała tylu meczów ile wygrała, a o awansie z grupy Ligi Europy moglibyśmy zapomnieć. Chciałbym za rok o tej porze (grudzień 2015) pisać wciąż o Dudzie jako piłkarzu Legii. Tacy piłkarze jak Słowak czy wyżej wspomniany Belg są niezastąpieni. Przed rywalizacją z Ajaxem Berg chce wypożyczyć Rafała Wolskiego, ale to chyba ma on występować w lidze. Chyba, że Norweg chce wystawić na Holendrów Słowaka i Polaka. Bo Duda jest lepszy od piłkarza Fiorentiny i nie wyobrażam sobie, by w składzie na Ajax pomocnika z Sniny zabrakło.  A może wypożyczenie Wolskiego to fałszywe plotki. Zobaczymy. Okienko otwiera się z początkiem stycznia.           

sobota, 20 grudnia 2014

San Lorenzo - Real czyli jak wiele dzieli piłkkę południowoamerykańską od europejskiej

Real ostatnio jest w kapitalnej formie i spodziewałem się, że dziś wygra. Nie myślałem jednak, że San Lorenzo będzie tak odstawało od hiszpańskiego zdobywcy Champions League. Ten finał Klubowych Mistrzostw Świata wyglądał jakby  przeciwnikiem Realu nie był zdobywca Copa Libertadores tylko Liverpool lub Jagiellonia. Ekipa z Argentyny nie miała nic do powiedzenia, a 2:0 to był najniższy wymiar kary jaki może być. Klubowy Mistrz Europy wygrał zasłużenie. Chyba nie tylko ja spodziewałem się lepszej gry ze strony teamu z Ameryki Południowej.      

piątek, 19 grudnia 2014

Pozytywne wiadomości ze stolic Polski i Holandii

Oczekując transferów do Legii w tygodniu po zakończeniu rozgrywek w 2014  roku napływają bardzo do wieści z Ł3. Napoili oferowało 8mln euro za Ondreja Dudę, a Newcastle i Everton po 4 miliony euro, jednak Słowak powiedział, iż przynajmniej do czerwca nie będzie odchodził z Legii. To jest kapitalna wiadomość przed starciem z Ajaxem, bo Ondrej to kluczowy piłkarz Legii  Wszystko na to wskazuje, że Michał Żyro także zagra z Ajaxem. Nie ma jak optymistyczne wiadomości. Transferu Bielika do Arsenalu nie żałuję, gdyż chłopakowi może wyjść to tylko na dobre. W Londynie nie będzie regularnie na razie grał, ale gdy będzie podpatrywał na treningach Gibsa lub innych na jego pozycji to będzie później owocowało to w jego karierze. Dobra wiadomość napłynęła z Holandii. W pucharze kraju Vitesse pokonało na wyjeździe Ajax Amsterdam 4:0! Można? Można!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!        

wtorek, 16 grudnia 2014

Legia a Premier League

Ajax na pewno będzie stroną dominującą w meczach z Legią. Kuciak musi bronić strzały napastników drużyny z Amsterdamu. Interwencje po strzałach Holendrów muszą być tak skuteczne jak De Gei przy strzałach Sterlinga. Liverpool powinien wygrać ten mecz, ale De Gea bronił kapitalnie. Wierzę, że po lutowych meczach będziemy mówić o bohaterze Warszawy ze Słowacji tak jak teraz mówi się o bohaterze Manchesteru z Hiszpanii. To nie polska drużyna będzie dyktować warunki, choć będzie to robić drużyna Polaka. Legia nie jest faworytem, ale już były wygrane na trudnych terenach (na boiskach w Edynburgu, w Krakowie, w Trabzonie i w  Zabrzu). Czas na Amsterdam!    

poniedziałek, 15 grudnia 2014

O transferach w konteksie Ajaxu


Luis Ibanez, lewy  obrońca Dinama Zagrzeb może wkrótce zasilić Legię. Jeszcze trzeba kupić solidnego środkowego obrońcę, bo nie mogą się zdarzać takie błędy jak w Łęcznej. Ajax to lepsza drużyna od Górnika Łęczna czy Trabzonsporu, więc obrona musi gra jeszcze lepiej niż w Trabzonie. Po drugie, w Amsterdamie nie może wyjść Sagan od pierwszej minuty. To był błąd w meczu z Łęcznej, który zaważył na wyniku. W stolicy Holandii musi wyjść Sa. Jeśli nie Sa, to trzeba kupić nowego strikera. Na pewno NIE Sagan

piątek, 12 grudnia 2014

Niespodzianka w Warszawie

Przed meczem wierzyłem, że Legia może pokonać Trabzonspor, ale największą niespodzianką był solidny występ Igora Lewczuka. Obrońca rozegrał najlepsze spotkane odkąd jest w Legii. Jego gra nie była pozbawiona błędów, ale ten mecz pozwala mieć nadzieję, że dalsze występy Igora mogą być jeszcze lepsze. Zobaczymy. Cały blok defensywny można pochwalić łącznie z Ivicą Vrdoljakiem, który zagrał świetnie w środku pola. Z ofensywnych piłkarzy trzeba pochwalić Sa, który miał udział przy dwóch golach. Przy pierwszym golu po jego strzale, piłkę próbował wybić obrońca, jednak ta po plecach bramkarza wpadła do siatki, a drugiego sam strzelił. Co ważne Portugalski zawodnik był na boisku od początku. Orlando strzelił  swoją pierwszą bramkę dla Legii w europejskich pucharach. W lidze ma już dziewięć w tym sezonie. W poniedziałek losowanie 1/16 finału Ligi Europy. Warszawski klub będzie rozstawiony. Wśród potencjalnych rywali są zespoły, które ssą zespołami Europejskiego topu (Tottenham, Sevilla), przestarzałe firmy (Liverpool) czy wieczni szczęściarze ze Szkocji (Celtic Glasgow). Najgroźniejsza jest ta ostatnia drużyna, bo to największy przyjaciel UEFA. Legię stać na awans do 1/8.               

środa, 10 grudnia 2014

Optymistycznie przed hitem MU - Lverpool

Przed rozpoczęciem rywalizacji w Lidze Mistrzów wszyscy wskazywali, że obok Realu z grupy wyjdzie Liverpool. Teraz media mówią o awansie FC Basel jako o największej niespodziance. Moim zdaniem to było pewnego rodzaju małe zaskoczenie. Wystarczy popatrzeć na statystykę, która mówi, że mistrz Szwajcarii nigdy w Anglii nie przegrał i w ogóle dobrze sobie radzi z drużynami z tego kraju. A Liverpool w 2014 roku, to nie Liverpool chociażby z 2005, kiedy w Stambule Jerzy Dudek został bohaterem karnych. Albo inaczej, Liverpool po odejściu Suareza, to już nie ten sam dobry team, co z Urugwajczykiem. Z napastnikiem z Ameryki Południowej Liverpool pewnie wyszedłby z tej grupy. Basel to bardzo dobry zespół, ale niedoceniany. Team ze Szwajcarii nie jest bez szans na ćwierćfinał. Zobaczymy na kogo trafią, ale na pewno są wśród rozstawionych zespołów teamy w ich zasięgu (Porto, Monaco i BVB). Dortmund ma słaby sezon, więc dlatego uważam, że Basel nie jest bez szans., jeśli trafi na tą drużynę. Jest jeszcze Chelsea, którą w ubiegłym sezonie w fazie grupowej Basel wygrało oba mecze. Najtrudniej będzie Basel przejść Bayern lub Barcelonę bądź PSG. Te ostatnie zespoły grają dziś o rozstawienie. Liverpool gra też bardzo słabo, więc jest duże prawdopodobieństwo, że United wygra, zwłaszcza, że po kontuzji ma wrócić Angel Di Maria                            

sobota, 6 grudnia 2014

Breaking news!

NEWCASTLE POKONAŁO CHELSEA 2:1 i przywróciło nadzieję na emocje w walce o tytuł. Gospodarze zagrali koncertowo w obronie i wyprowadzali groźne kontry, z których dwie zakończyły się bramkami. Ten mecz to był pokaz skutecznej defensywy drużyny Alana Pardew, której "The Blues" nie umieli się przeciwstawić i zdobyli tylko jedną bramkę. "Sroki" wygrały w lidze z Chelsea jako pierwszy klub od 19 kwietnia. City ma sześć punkty straty do Chelsea, ale jak wygra z Evertonem to będzie miało trzy punkty straty. United będzie miał osiem punktów straty do lidera,, jeśli wygra z Souphamton. Jednym słowem, emocje, jeżeli chodzi o walkę o mistrzostwo jeszcze się nie skończyła. I dobrze, bo lepiej się ogląda mecze, kiedy sezon jest ciekawy. BRAWO NEWCASTLE! Zespół ze  stolicy Anglii przegrał, inaczej było z teamem ze stolicy Polski. Legia pokazała w Zabrzu, dlaczego uważana jest za najlepszy zespół w Polsce, a Michał Żyro pokazał piękną bramką, dlaczego coraz częściej mówi się o jego transferze na Zachód.  4:0 to dowód na kompletną dominację, ale trzeba wierzyć, że z Trabzonsporem ekipa Berga zagra jeszcze lepiej, bo Turcy to znacznie lepszy zespół niż Górnik, który zagrał bardzo słabo wczoraj. W meczu fazy grupowej Ligi Europejskiej niestety zagra Igor Lewczuk, który jest bardzo słaby i mam nadzieję, że zimą odejdzie. Na szczęście w 1/16 na pewno zagra Jakub Rzeźniczak.                            

środa, 3 grudnia 2014

Zawód Spurs!

Tottenham nie wygrał na Stanford Bridge ani nawet nie strzelił gola W pierwszej połowie drużyna Spurs miała słupek. Mogłoby zacząć się bajecznie, gdyby goście zamiast trafić w 2 minucie słupek, strzeliliby gola. Przez pierwsze 19 minut Spurs mieli jeszcze kilka okazji. Później faworyci do tytułu strzelili dwa gole i stopniowo przejmowali kontrole nad wydarzeniami na boisku. W drugiej połowie lepiej znów grali Spurs, ale Remy, rezerwowy napastnik Chelsea strzelił trzeciego gola. Mecz był wyrównany. W drużynie Spurs zawiodła skuteczność. Tym czynnikiem Chelsea mecz wygrała i ma 6 punktów przewagi nad City, 10 nad Souphamton i 11 nad United. W sobotę trzeba będzie, parafrazując powiedzenie dzisiejszego jubilata Adama Małysza,  "dmuchać pod nogi" Newcastle, które z "The Blues" zagra u siebie.             

wtorek, 2 grudnia 2014

Zwycięstwo i zawał!

Manchester United pokonał Stoke City 2:1, choć goście powinni wygrać. W doliczonym czasie gry David De Gea obronił sytuację sam na sam, a później z linii bramkowej wybił piłkę Ashley Young.  Prawie umarłem na zawał serca oglądając dramatyczną końcówkę. Po tych dwóch sytuacjach nadszedł długo wyczekiwany gwizdek oraz wielka ulga, że Stoke nie było tak skuteczne w doliczonym czasie gry jak United w 1999 roku na Camp Nou w finale Champions League z Bayernem Monachium. Po tej szalonej końcówce United ma na swoim koncie 25 punktów i zajmuje czwartą lokatę w tabeli. Mistrzostwo jest jeszcze realne. Chelsea jest niepokonana, ale jeszcze 23 mecze przed United i 24 rywale z Londynu, którzy dziś zmierzą się z Tottenhamem. Strata wynosi  osiem punktów. To dużo, ale czy ktoś na początku grudnia zdobył tytuł? Chyba nie. Ekipa Mourinho jest faworytem do tytułu. Ale nadzieja umiera ostatnia. Wierzę nadal, że tytuł trafi do  Manchesteru i bynajmniej nie City, które jest wiceliderem. We środę Tottenham spróbuje pokonać faworyta do tytułu. Do boju Spurs!                   

poniedziałek, 1 grudnia 2014

Sa the best

Orlando zagrał z Cracovią koncertowo i na tle pozostałych kolegów zagrał jak Deyna czy Lubański na mundialu w RFN. Ale trzeba powiedzieć, że Legia zagrała słabo. Trudno powiedzieć czy z Lokeren czy z Cracovią było lepiej. Ktoś może powiedzieć, że dziś było o wiele lepiej, ponieważ wygraliśmy 2:0, a w Belgii przegraliśmy 0:1. No, to jest fakt, ale jeśli chodzi o żenującą grę to nie wiem, gdzie była lepsza. Sa powinien wyjść w piątek w podstawowym składzie w Zabrzu. Dziś FIFA ogłosiła trzy nazwiska piłkarzy, z których jeden dostanie Złotą Piłkę. Moim zdaniem, źle odczytali nazwiska, bo czy zamiast Ronaldo, przypadkiem na kartce nie było napisane Orlando? Obaj to znakomici Portugalscy zawodnicy, a literówka każdemu się może zdarzyć