poniedziałek, 21 grudnia 2015

Podsumowanie rundy

Mam nadzieję, że wczorajszy mecz, to zapowiedź serii dobrych meczów Michała Kucharczyka w Legii. Wychowanek Świtu zagrał jeden z najlepszych meczów w rundzie. Legia wygrała 3:1, a skrzydłowy strzelił bramkę. W 2016 roku Legia potrzebuje Kucharczyka w lepszej formie niż  teraz, by zdobyć tytuł. Piast ma lepszych zawodników w ofensywie (Nespor, Vacek, Badija, Mak) niż Kucharczyk czy Duda. Może nie lepszych, ale ci mieli lepszą rundę. Dlatego Piast jest liderem       

niedziela, 6 grudnia 2015

Po meczu Wisła Legia

Do 82 minuty w meczu Krakowie nie działo się nic. Legia grała słabo i wydawało się, że trapiona kontuzjami  Wisła może ten mecz wygrać. Powiem więcej krakowianie powinni prowadzić. Wtedy Aleksandar Priijović zmienił na boisku Kucharczyka, który jak zwykle zagrał słabo. Wcześniej wprowadzony Arkadiusz Piech wraz z Nikolićiem i zawodnikiem z numerem 99 rozmontowali krakowski mur. Piłkarze pochodzenia serbskiego strzelili po golu. Legia wygrała 2:0 i do pięciu punktów zmniejszyła stratę do niedzielnego rywala. 13 grudnia na Ł3 zagra Piast Gliwice, który we wtorek poległ w Zabrzu 2:5, a wczoraj zremisował z Cracovią 2:2. W ciągu dwóch kolejek w tym tygodniu Legia odrobiła do Piasta aż pięć punktów.
Dobre informacje napływają z Włoch, gdzie Bologna pokonała czwartkowego rywala Legii. Napoli przegrało 2:3. Ideałem byłoby taki wynik powtórzyć.  Co prawda Bologna grała u siebie, a  kandydat do mistrzostwa Polski będzie się mierzył z Napoli na wyjeździe, ale można z nimi powalczyć. Jedziemy do Włoch po awans. Atutem teamu z Warszawy, może być to, że neapolitańczycy mają zapewniony awans z pierwszego miejsca. Nadzieja umiera ostatnia!                

piątek, 27 listopada 2015

Piast Gliwice czyli główny kandydat do mistrzostwa

Lider z Gliwic to największe zaskoczenie sezonu. Klub z Górnego Śląska gra przyjemnie dla oka i strzela bardzo dużo goli. 32 to tyle samo goli co Legia, lecz  jeśli weźmiemy pod uwagę dwa ostatnie mecze, Piast zdobył 8 goli. A to jest wynik, który budzi respekt. Piast dziś wygrał z Ruchem 3:0 i wieloma fragmentami brylował w środku boiska. Przeciwko chorzowianom po raz kolejny dał pokaz siły ofensywnej. Po 30 kolejkach dzielone są punkty, ale myślę, że tak rozpędzony Piast może zapewnić sobie mistrzostwo przed podziałem. Sezon jest długi, i liczę na to, że Legia do końca będzie walczyła o mistrzostwo. Lecz Piast imponuje grą od początku sezonu i będzie ciężko im się przeciwstawić. Chociaż, jak Legia będzie grała tak dobre w defensywie, jak w meczach z Pogonią, z  Chojniczanką, ze Śląskiem i z Midtjylland to wszystko możliwe. W tych spotkaniach zespół Czerczesowa stracił tylko 1 gola. W niedzielę mecz z Podbeskidziem, który trzeba wygrać, bo po meczu z Ruchem gliwiczanie mają 11 punktów przewagi na drużyną ze stolicy.       

sobota, 24 października 2015

Między Brugge a Lechem

 W meczu z FC Brugge Legia rozczarowała na całej linii. Najbardziej na krytykę zasługują pomocnicy, którzy, po przejęciu piłki przez Belgów, mieli kłopoty z odebraniem piłki w środku pola  nie dostarczali piłek do Nikolića, który musi dostać dobre podanie, by marzyć o strzeleniu gola. Jedyną bramkę dla zespołu ze stolicy strzelił Michał Kucharczyk, który też grał słabo. Podopieczni Czerczesowa  muszą w niedzielę zagrać o kilka klas wyżej, jeżeli chcą wygrać z czwartkowym pogromcą Fiorentiny. Wierzą wszyscy w stolicy, że Legia wygra z Lechem, ale nie można grać tak marnie jak z drużyną z Belgii.    

niedziela, 18 października 2015

Nikolć show

W meczu z Cracovią Nemanja Nikolić rozegrał jeden z najlepszych meczów w Legii. Gościom z Krakowa wbił 3 gole, które zmniejszyły stratę do Piasta z 10 do 8 punktów (Podbeskidzie - Piast 2:2).  W ligowym debiucie Czeryszewa znakomicie się spisał także Tomasz Jodłowiec, który asystował przy każdym golu Nikolića. Najlepszy mecz w sezonie rozegrał Michał Kucharczyk, który był bardzo aktywny w ofensywie. Mimo, że Cracovia strzeliła jednego gola, na pochwały zasługuje też Kuciak i obrona. Dobra gra w destrukcji pozwoliła w pierwszej połowie uniknąć straty gola. Po trzech kwadransach Legia prowadziła 1:0, choć Cracovia była lepszym zespołem. Po przerwie drużyna Stanisława Czeryszewa opanowała sytuację. Nikolić strzelił kolejne gole na 2 i 3:0. Po bramce na 3:1 goście mieli jeszcze sytuacje, ale defensywa zespołu z Warszawy grała tak dobrze, że podopieczni Jacka Zielińskiego mogli zapomnieć o wywiezieniu co najmniej punktu ze stolicy. Warto wspomnieć, że Legia do 14 punktów powiększyła przewagę nad Lechem. Debiut Urbana zakończył się niespodzianką. Mistrz Polski i główny kandydat do spadku sensacyjnie zdobył punkt z Ruchem Chorzów. "Niebiescy" tylko zremisowali 2:2, choć powinni wygrać, bo prowadzili 2:0. Debiut na ławce trenerskiej zaliczył także Jürgen Klopp. Jego nowy klub, Liverpool powinien wygrać, ale w sobotę gardził skutecznością. Uważam, że 0:0 to sukces Tottenhamu.

piątek, 16 października 2015

Urban, Czerczesow i ich debiuty

Do meczu z Ruchem Lech podejdzie z nowym trenerem. Były trener Legii Jan Urban ma poprawić pozycję w tabeli zespołu z Poznania (16 miejsce).
Słabo prezentuje się również Legia. Bogusław Leśnodorski zatrudnił Stanisława Czerczesowa w roli trenera. Klub ze stolicy gra w niedzielę z Cracovią. W weekend powinna się zacząć pogoń za Piastem, więc przed niedzielnym meczem trzeba trzymać kciuki jutro za Podbeskidzie, żeby nie przegrało z liderem. Patrząc na formę gliwiczan, trudno myśleć o punktach dla "Górali", ale nie takie cuda piłka nożna widziała. Idzie! Idzie! Podbeskidzie!       

niedziela, 4 października 2015

Niedziela niespodzianek w piłce nożnej

  Dziś w naszej ekstraklasie doszło do dwóch dużego kalibru niespodzianek.  
 Na stadionie w Zabrzu otwarto część trybuny, która była remontowana. Tam liczni kibice oklaskiwali nadspodziewanie dobrze grającego Górnika, który zremisował z Legią 2:2. W pożegnalnym meczu Berga bramki dla warszawskiego zespołu trafiał niezawodny Nemanja Nikolić, który po jedenastu kolejkach ma dwanaście goli i jest liderem klasyfikacji strzelców.
   Dwa gole strzelił dziś także Kasper Hämäläinen. Gole Fina to druga niespodzianka, o której chciałbym napisać To był pierwszy, od ośmiu spotkań, mecz w lidze, w którym Lech zdobył dwie bramki. Cracovia pokonała jednak kandydata do spadku pewnie i wysoko 5:2. Zespół z Poznania ma dość ubogi dorobek punktowy. Wynosi on zaledwie 5 oczek. Strata "mistrza" Polski do lidera z Gliwic wynosi 22 punkty, bo Piast wygrał 1:0 z  Wisłą. Legia jest czwarta i ma 10 punktów straty do Piasta i aż 12 oczek przewagi nad Lechem.
Do sporej niespodzianki doszło w Londynie, gdzie Arsenal w ciągu dwudziestu minut zdobył trzy gole przeciw Manchesterowi United. Goście się już nie podnieśli i zespół Wengera wygrał 3:0        

sobota, 3 października 2015

Miedzy Neapolem a Zabrzem

Mimo,  że Legia w czwartek z Napoli przegrała 0:2, uważam, że dawno tak dobrego meczu nie zagrała.  Znakomicie wypadł Michał Pazdan w obronie. Piękne radził sobie z napastnikami drużyny gości imał tyle pozytywnych zagrań jak nigdy. Oby to była seria bardzo dobrych meczów Pazdana trwała. W meczu z Napoli Legia powinna zdobyć choćby gola, ale była nieskuteczna. Oby z Górnikiem warszawski zespół coś strzelił. Nawet zwycięstwo w Zabrzu nie uratuje pozycji Berga. Legia w tym sezonie gra katastrofalnie. Prawdopodobnie nowym trenerem zostanie  Stanisław Czerczesow, bo warszawski team gra katastrofalnie i traci dziewięć punktów do Piasta Gliwice, a w LE, po dwóch meczach ma zero punktów. Liderem jest wczorajszy rywal. Napoli ma sześć punktów.  

wtorek, 29 września 2015

Ekstraklasa a Champions League

W niedzielę Legia zdobyła jeden punkt w meczu z Termalicą, ale grała tak beznadziejnie, że goście powinni wygrać. Dziś Bayer Leverkusen powinien wygrać na Camp Nou ze słabiutko grającą Barceloną, ale niespodziewanie przegrał. Przed meczem spodziewałem się zwycięstwa Barcy, ale w obliczu tak kiepskiej gry Katalończyków ich victorię można potraktować jak niespodziankę. Mankamentem, zarówno Termalice, jak i Bayerowi zabrakło skuteczności. Dlatego, w obliczu tak słabej gry, należy się cieszyć z remisu Legii i docenić to, że Barca potrafiła dziś wygrać.          

niedziela, 27 września 2015

Ekstraklasa

Rewelacyjnie tym sezonie spisuje się Piast Gliwice. Na stronie Śląsk.Sport.pl  jest ankieta: Co jest bardziej prawdopodobne na koniec sezonu: Piast Gliwice w europejskich pucharach czy spadek Górnika Zabrze? Większość respondentów powiedziała, że degradacja Górnika. Owszem, klub z Zabrza jest w słabej formie, ale jeśli Grzegorz Kasprzik będzie bronił tak znakomicie jak w meczu z Lechem (1:1), to przy większej skuteczności zawodników ofensywnych podopieczni Leszka Ojrzyńskiego mogą nawet wejść do pierwszej ósemki.
 Przed dzisiejszym meczem Legii z Termalicą rewelacyjny lider z Gliwic ma nad ekipą Berga dziewięć punktów przewag. Podopieczni Radosława Latala są teraz w znakomitej formie, ale myślę, że ich forma nie utrzyma się do końca sezonu. Stawiam, że Piast zakończy sezon na 2-4 miejscu. Mam nadzieję, że kryzys zakończyła  Legia i wygra z Termalicą, a z Napoli zagra równy mecz i z włoskim teamem nie przegra. Będzie ciężko, bo rywale pokonali wczoraj Juventus 2:1 u  siebie. Ale mecz meczowi nie równy, więc przy uważnej grze w obronie można powalczyć o uniknięcie porażki z faworytem   Na razie gramy z Termalicą i trzeba skupić się, by wygrać.

sobota, 19 września 2015

Po LE

Na stadionie w Danii nie było widać poprawy gry w stosunku do meczów w lidzie z Wisłą, z Piastem, z Koroną, z Jagą oraz z Zagłębiem. Po niezłej pierwszej połowie bramka dla Legii wydawała się kwestią czasu, lecz w drugiej części meczu warszawski zespół nie potrafił zdominować rywala. Podopieczni Berga grali ospale i nie potrafili ustrzec się błędu. Po stałym fragmencie gry Kucharczyk strzelił bramkę. Problem w tym, że gol ten był samobójczy, a Midtjylland wygrało 1:0. Mecz na Cichej ma być o posadę Berga. Przydałoby się wreszcie wygrać!    

czwartek, 17 września 2015

LE czas zacząć!

Mecz z  FC Midtjylland to pierwszy mecz fazy grupowej Ligi Europy. Trzeba zagrać o dziesięć klas lepiej od meczu z Zagłębiem., bo w piątek Legia grała kompletne dno. Najważniejsza będzie dobra defensywa. Szczególnie liczę na dobry występ Lewczuka, który niestety popełnia za dużo błędów, ale niestety Berg nie ma wyboru, ponieważ Pazdan jest kontuzjowany. Nie zagra też Jodłowiec, a obok Furmana zagra na środku pola Stojan Vranješ. Dziś trzeba wygrać!

poniedziałek, 31 sierpnia 2015

Dušan Kuciak bohater!

Dušan Kuciak uratował Legię przed porażką w Białymstoku. Wybronił kilka sytuacji sam na sam. Jaga powinna wygrać, ale Dušan Kuciak był niedzielnego popołudnia fenomenalny. Rywale mieli osiem strzałów celnych, Legia jeden. Mecz zakończył się remisem po 1.
Dziś ostatni dzień okna transferowego. Kuciak, kuszony przez Hull City, mówił w Białymstoku, że Legia potrzebuje wzmocnień. Uczestnik fazy grupowej Ligi Europy podpisał kontrakt z Stojanem Vranješem. Klub nie wyklucza dziś kolejnych transferów. Ale najważniejsze jest to by zatrzymać Kuciaka.

       










































































































sobota, 29 sierpnia 2015

Liga Mistrzów i Liga Europy

W rewanżu Legia wydarła awans Zorii Ługańsk, wygrywając 3:2. Teraz w fazie grupowej ekipa Berga trafiła na znacznie silniejszych rywali. Najmocniejszym zespołem jest SSC Napoli, ale przy uważnej defensywie można z włoską drużyną wygrać. Pierwszy mecz z drużyną Maurizio Samiego 1 października w Warszawie, a na zakończenie fazy grupowej wyjazd do Włoch. Czytałem opinię, że w tej grupie pierwsze miejsce jest zarezerwowane dla Napoli. Ale to kto wygra grupę, dowiemy się w grudniu. FC Brugge to teoretycznie lepszy zespół od Legii. Ale nie mamy co narzekać. Belgowie stracili siedem goli w eliminacjach Champions League. Skoro Ronney mógł im strzelić trzy gole, to dlaczego Nikolić nie może. Zaczynamy meczem z Midtjylland. Mistrz Danii będzie gospodarzem spotkania, które odbędzie się 17 września.        

poniedziałek, 24 sierpnia 2015

Błędy Berga

Wygrana w Kijowie z Zorrą 1:0 przybliżyła Legię do fazy grupowej Ligi Europy. Ale nie wystawienie przez Berga Tomka Jodłowca od początku w meczu z Koroną to decyzja tak samo dziwna jak nie wystawienie od początku Ivana Rakitića w Superpucharze Hiszpanii w Bilbao prze Enrique (Barca przegrała 0:4). Z całym szacunkiem do Rafała Makowskiego, nie daje tyle co Jodłowiec. Nie widziałem meczu z Koroną, ale gdyby w składzie wyjściowym był Tomasz Jodłowiec to by Korona nie wygrała. Moim zdaniem, od Dominika Furmana i Tomasza Jodłowca trzeba zaczynać budować skład. Do momentu powrotu Vrdoljaka po kontuzji nie innej alternatywy. Makowski może wchodzić w drugich połowach. Dla porządku dodam, że Korona wygrała 2:1.       

środa, 19 sierpnia 2015

Europejskie Puchary

Wtorek w eliminacjach do Ligi Mistrzów przyniósł obiecujący występ Marcosa Depaya. Kupiony przez Van Gaala do United z PSV zawodnik strzelił dwie bramki belgijskiemu Club Brugge. Trzecią bramkę dla Manchesteru zdobył Manuel Fellaini, który dobił rodaków w doliczonym czasie gry. Żaden z rywali nie zdobył bramki, ale gospodarze nie wygrali do zera. Michael Carrick zdobył gola samobójczego. Zespół z Anglii zrobił milowy krok w stronę fazy grupowej do Champions League. Mam nadzieję, że za rok w tych rozgrywkach wystąpi Legia. Jak dobrze pójdzie to zespół z Warszawy nie będzie musiał rozgrywać eliminacji. Wystarczy wygrać majowy finał Ligi Europy w Bazylei. Ale zanim pomyślimy o finale, trzeba pokonać zespół Zorry Ługańsk i awansować do fazy grupowej. Do boju Legia!            

środa, 12 sierpnia 2015

Legia pełna kontuzji

Sytuacja kadrowa Legii zaczyna się komplikować. W meczu z FK Kukesi kontuzji doznał Michał Żyro.  Podstawowymi skrzydłowymi Legii są Michał Kucharczyk i Guilherme. Niestety "Kuchy King" i "Gui" nie mają ustabilizowanej formy, ale muszą grać, bo nie mają wartościowych zmienników. W Łęcznej, w meczu Pucharu Polski nie zagra też Tomasz Jodłowiec, który doznał w tym mieście kontuzji w meczu ligowym. Od dłuższego czasu kontuzjowany jest Ivica Vrdoljak  Przeciwko Kukesi i Wiśle grał w środku pola obok Dominika Furmana Michał Pazdan, którego w drugich połowach zmieniał Rafał Makowski. Były zawodnik Jagielloni to obrońca i w parze z Rzeźniczakiem gra dużo lepiej niż w środku pola. Makowski to dobry piłkarz na zmianę. Legia ma ograniczony budżet - mówi Berg. Ale można sprowadzić zawodnika za darmo. Moim zdaniem to dobre rozwiązanie dla warszawskiego klubu.                   

poniedziałek, 3 sierpnia 2015

Po trzeciej kolejce ekstraklasy

W Niecieczy się odgrażali, że Termalica będzie walczyła o pierwszą ósemkę. Zgodnie z przewidywaniami reszty Polski po pierwszych trzech meczach beniaminek ma 0 punktów i żadnego zdobytego gola. Zastawiam się, czy jak podopieczni Piotra Mandrysza przyjadą do Warszawy lub Poznania, Legia czy Lech nie skończą meczu z dwucyfrową liczbą goli. W następnej kolejce Termalica zagra w roli gospodarza w Mielcu z Zagłębiem Lubin, które pokonało wczoraj Jagiellonię na Podlasiu 2:1.  Także w niedzielę i także na wyjeździe grała Termalica. Śląsk wygrał z klubem z Niecieczy 2:0.
    

piątek, 31 lipca 2015

O tym jak Kukesi nie potrafi przegrywać

Legia nie zagrała porywająco, ale wygrała 2:1. Rywale zamiast w sportowy sposób walczyć o korzystny dla siebie wynik zaczęli uprawiać sztuki walki. W 52 minucie kibic drużyny Albańskiej rzucił kamieniem w Ondreja Dudę (całe szczęście Słowak trenuje i prawdopodobnie  pojedzie do Łęcznej). Sędzia zakończył mecz. UEFA prawdopodobnie klub z Bałkanów wykluczy z pucharów. Mam nadzieję, że albański organ sprawiedliwości surowo ukarze człowieka rzucającego kamieniem. Takie zachowania są godne potępienia. W sporcie trzeba umieć przegrywać. Od Legii kibice w Warszawie oczekiwali awansu, ale nie po takim incydencie. 

niedziela, 26 lipca 2015

Remontada w Warszawie

Marzenia Podbeskidzia o korzystnym wyniku w Warszawie dość szybko stały się tak odległe jak mój wyjazd do Ameryki. Legia rozpoczęła napór na bramkę gości od pierwszego gwizdka sędziego.W 4 minucie po jednej akcji gospodarzy Bartosz Jaroch niefortunnie interweniował i skierował piłkę do własnej bramki. Później trafiali już tylko legioniści. W trzecim, kolejnym meczu bramkę strzelił Nemanja Nikolić (4 gole w 3 meczach). Gola na 3:0 zdobył Kucharczyk. W przerwie Berg postanowił wprowadzić Michała Żyro i Ondreja Dudę. Obaj wpisali się na listę strzelców w drugiej części meczu. Goście walczyli po przerwie dzielnie o gola. Moim zdaniem, zasłużyli by zdobyć bramkę lub dwie, ale Kuciak to solidny bramkarz i czujny był, gdy zagrażało niebezpieczeństwo. Szacunek dla "Górali" za walkę, ale w piłce nożnej nie ma not za styl, tak jak w skokach narciarskich. Mimo dobrej postawy przeciwników w drugiej połowie, Legia wygrała pewnie i zasłużenie. Teraz cza na Albanię!                     

sobota, 25 lipca 2015

Przed meczem z Podbeskidziem

Po dobrej grze we Wrocławiu i w Rumunii przyszedł czas na potwierdzenie zażegnania kryzysu i zwycięstwa z Podbeskidziem. Chciałbym, żeby powtórzyła się sytuacja z Wrocławia, kiedy Berg wystawił w składzie jednocześnie Aleksandara Prijovica i Nemanję Nikolića. Bardzo podobała mi się współpraca napastników w meczu ze Śląskiem. Uważam, że to jest ciekawa koncepcja. Jestem przekonany, że któryś z zawodników o rodowodzie serbskim trafi do siatki Podbeskidzia. Czy to będzie reprezentant Węgier czy Szwajcarii? A może i jeden, i drugi? Na to pytanie będziemy znali odpowiedź około 19:50, gdy sędzia Bartosz Frankowski zakończy mecz. W tej kolejce wygrał Lech, więc trzeba odpowiedzieć tym samym. Ale warszawski team powinien pokazać lepszą piłkę, bo w sobotę  Lech nie grał przekonująco,  poza ostatnią akcją. Podbeskidzie to dobra drużyna, lecz myślę, że podopieczni Berga wygrają wyższą różnicą bramkową niż rywale z Poznania, którzy cudem wygrali 2:1 ze słabo dysponowaną tego dnia Lechią Gdańsk.         

czwartek, 23 lipca 2015

Zwycięstwo po słabej grze

Legia wygrała z Botosami 3:0 w meczu wyjazdowym, ale gra wyglądała mizernie. Mecz zaczął się od niespodzianki. gola na 1:0 zdobył Guilherme, dla którego to był 1 gol w Legii w europejskich pucharach Na 2:0 podwyższył Nikolić. W pierwszej połowie Legia zdobyła 2 gole, lecz gardziła nieskutecznością, bo powinna prowadzić 4:0.  W drugiej drużyna gości nie potrafiła wykorzystać słabości debiutantów w Lidze Europy i dostosowała się do rywala poziomem gry. Rumuński zespół oddał bardzo mało strzałów, ale Kuciaka trzeba wyróżnić.  Jeśli gospodarze oddawali strzały, były bramkarz MSK Żylina bronił bardzo pewnie. W meczu z Botosami po raz pierwszy w koszulce Legii gola strzelił Prijović, który zmienił Nikolića. To była bramka na 3:0. Następny mecz w niedzielę. Z Podbeskidziem trzeba wygrać i zagrać skuteczniej. W III rundzie Ligi Europy zagramy z Kukësi. Pierwszy mecz w Albanii za tydzień w czwartek. Z kolei dzień wcześniej FC Basel zagra w Poznaniu. Jaga niestety odpadła, Śląsk też. 
     

poniedziałek, 20 lipca 2015

Opinia meczu Śląsk - Legia

Po meczach z Lechem i z Botosani większość kibiców narzekała na grę Legii. W Poznaniu na konferencji po meczu z "Pyrami", Kuciak powiedział, że wystarczą dwa lub trzy mecze, by piłkarze zaczęli grać na miarę oczekiwań. Symptomy tego, że zespół Berga może grać lepiej zobaczyliśmy we Wrocławiu. Pierwszy dobry mecz w Legii, od momentu transferu do Tuluzy i wypożyczenia z powrotem na Łazienkowską, rozegrał Dominik Furman. Dawno nikt tak precyzyjnie w Legii nie wykonał rzutu wolnego jak zawodnik urodzony w 1992 roku. Pomocnik przy bramce Jodłowca dośrodkowywał z rożnego. Przy pierwszym golu Nikolića w barwach Legii zaliczył swoją drugą asystę.  Serb reprezentujący Węgry zdobył dwie bramki w niedzielny wieczór, ale druga bramka napastnika była jedyną, przy której nie brał udziału Furman. Ligowy debiut zaliczył także Prijović, który gola nie strzelił, ale dobrze współpracował z Nikolićem. Współpraca Serbów, którzy reprezentują Szwajcarię i Węgry to idealna koncepcja na ten sezon.  Obrona zagrała gorzej niż ofensywa (Flavio Paixao zdobył bramkę na 1:0 dla gospodarzy, a Michał Pazdan, o mało co, nie przelobował Kuciaka), ale jak mówi przysłowie: "najlepszą obroną jest atak", a Legia zdobyła cztery gole i wygrała. Po inauguracyjnej kolejce Legia ma trzy punkty, o które wyprzedza Lecha, który przegrał z Pogonią 1:2. W telewizji mówili, że Legia jedzie do Rumunii ze spokojem, a "Pyry" do meczu z FK Sarajewo podchodzą z lekkim niepokojem. Moim zdaniem, nawet jeśli Lech wyjdzie takim składem jak na Pogoń to i tak awansuje. Na miejscu Skorży, wystawiłbym rezerwowy skład, a pierwszy garnitur wystawiłbym w sobotę z Lechią i potem w meczu z FC Basel przy Bułgarskiej. Jeszcze raz powtarzam, Lech może zagrać we środę juniorami, bo FK Sarajewo to zespół przeciętny, który może co najwyżej zremisować rewanżowy mecz, ale przy 0:2 u siebie na pewno nie awansuje. Myślę, że za dwa dni padnie wynik 1:1, ale już wiemy po pierwszym meczu, kto awansuje.                  

sobota, 18 lipca 2015

Ekstraklasę czas zacząć!

W dość krótkiej przerwie letniej (39 dni) doszło kilka ciekawych piłkarzy do naszej ligi. Jeden z nich to Crivellaro z Wisły. W 26 minucie meczu z Górnikiem Zabrze Brazylijczyk strzelił pierwszego gola w rozgrywkach Ekstraklasy w sezonie 2015/2016. Były piłkarz Ajmanu Club, (z Zjednoczonych Emiratów Arabskich przybył pod Wawel), strzelił dzięki pięknemu strzałowi. Przy tej bramce nie popisał się z sprowadzony z GKS Tychy do Górnika Sebastian Przyrowski, który nie zdążył wrócić do bramki. Od 2014 roku w zespole Górnika występuje Roman Gergel, który sprawił, że zawodnicy z Zabrza uzyskali 1 punkt. W tabeli oba mają 0 punktów, bo nie przestrzegały wymogów komisji licencyjnej i zostały ukarane ujemnym punktem. W sobotę Górnik wygrał, tyle, że z Łęcznej. Na Cichej Ruch przegrał 0:2. Myślę, że zespół z Chorzowa jeszcze ściągnie napastnika w tym okienku, by załatać dziurę po Grzegorzu Kuświk, który odszedł do Lechii Gdańsk. Piłkarz ten nie zdążył zostać zgłoszony na mecz z Cracovią (0:1), ale myślę, że z nim w składzie klub z Trójmiasta może być poważnym zagrożeniem dla Legii i Lecha w walce o tytuł. W drugiej kolejce Kuświk na 95% zagra w barwach Lechii z Lechem w Poznaniu. Gdański klub nie jest bez szans w tym meczu, bo w sobotę Pogoń Szczecin wygrała na stadionie Mistrza Polski 2:1 . Do Lechii przyszedł Kuświk, a odszedł między innym Mateusz Możdżeń.  Były zawodnik Lecha gra teraz w Podbeskidziu, które zremisowało 1:1 z Zagłębiem Lubin. Dziś na Dolnym Śląsku zagra Legia i mam nadzieję, że uzyska lepszy wynik niż Podbeskidzie. Oczekuję też od ekipy Berga lepszej gry niż w meczach z Lechem (1:3) i z Botosani (1:0). Apeluję do władz Legii, by nie sprzedawali Dudy, bo w meczu z Rumunami strzelił gola i był najlepszy na boisku. Śląsk Wrocław to lepszy rywal niż drużyna z Siedmiogrodu, dlatego, by wygrać trzeba zagrać najlepszy mecz w sezonie.     
                       

niedziela, 12 lipca 2015

Duda zostaje!

W tym oknie transferowym wzmacniana jest ofensywa.  Kupowani są zawodnicy, którzy mają załatać dziurę po odejściu Ondreja Dudy. Ale Słowak powiedział po sparingu z Pogonią Siedlce, że zostaje przynajmniej do końca roku. Liczę, że nie odejdzie w tym okienku, tak jak Rado, który zapowiedział, że do końca kariery będzie grał w Legii, a kilka tygodni później odszedł do Hebel China Fortune. Liczę, że w rundzie jesiennej zacznie grać lepiej Michał Masłowski, a wiosną stanie się głównym kreatorem akcji ofensywnych (przy założeniu, że zimą Duda będzie chciał odejść). Zanim odejdzie Słowak, chciałbym, aby progres zaliczył młody Mateusz Szwoch. Po meczu z Lechem, myślę, że pomocnik z Koszyc powinien jeszcze sezon czy dwa pograć w Legii i ustabilizować formę.       

sobota, 11 lipca 2015

Quo Vadis Legio?

Legia zagrała mecz tak słaby, że już gorzej być nie może. Lech powinien strzelić pięć razy więcej goli,, ale był nieskuteczny i wygrał tylko 3:1.
    Wracając do Legii, piątkowy jubilat, prezes Bogusław Leśnodorski powinien kupić kogoś do środka pola. Na miejscu władz Legii, spróbowałbym wydać gotówkę na Karola Linettego. Wspomniany piłkarz to młody, ale potrafiący być liderem środka pola zawodnik. Do Lecha wznosi bardzo dużo wartości. W Legii na taki talent w środku pola zapowiadał się Dominik Furman, ale po transferze do Tuluzy jego kariera wyhamowała i po powrocie na Łazienkowską nie może się odbudować. Gdybym brał udział w ankiecie: Który piłkarz jest lepszy? Furman czy Linetty?, mimo preferencji klubowych, bym zdecydowanie wskazał na piłkarza,  który strzelił  wczoraj bramkę na 3:0 dla zdobywcy Superpucharu Polski.  W obliczu kontuzji Ivicy Vrdoljaka, Tomasz Jodłowiec nie ma klasowego partnera w środku pola. Uważam, że trzeba się zabezpieczyć na tej pozycji, bo nawet jak wróci Ivica Vrdoljak po kontuzji, nie ma już tej formy, którą miał w sezonach 2012/2013 i 2014/2015. Łatwo powiedzieć, żeby zwolnić Berga i założyć profil na Facebooku "Chcemy powrotu  do Legii Jana Urbana", ale, trzeba się zastanowić, czy nie oczekiwać jeszcze wzmocnień. Ja jestem zwolennikiem tego drugiego. Okienko transferowe trwa do końca sierpnia.                     

czwartek, 9 lipca 2015

Wzmocnienia przed sezonem

Nowym piłkarzem Legii został Aleksandar Prijovic. Szwajcar zwiększy konkurencję w ataku. Sytuacja przed transferem nie była komfortowa, bo Legia miała tylko dwóch zdrowych napastników: Sagana i Nikolića. W obliczu kontuzji Piecha, konieczne było kupno nowego napastnika. Obawiam się, że zawodnik Bolusporu może jeszcze nie zadebiutować w Poznaniu w meczu o Superpuchar, ale jak odbędzie kilka treningów pod okiem Berga, to może po raz pierwszy w koszulce Legii zagra z FC Botosani w czwartek w II rundzie eliminacji do Ligi Europy? Kto wie? Warto nadmienić, że rumuński zespół musiał zacząć eliminacje Ligi Europy od I rundy. Wczoraj rozprawił się z gruzińskim Spartaki Cchiwali 3:1 na wyjeździe, (tydzień wcześniej w Rumunii padł remis po jeden)   i w nagrodę za tydzień będą grać w Warszawie.             

wtorek, 7 lipca 2015

Marzenia się spełniają!

W piątek po meczu z Dynamem Kijów wydawało się, że Ondrej Duda przejdzie testy medyczne w Interze. Słowak przeszedł badania,, ale nie w stolicy Lombardii, by podpisać kontrakt z włoskim klubem, tylko w Warszawie. Badania były związane z urazem, którego doznał podczas przygotowań. 10 lipca pomocnik zagra w barwach Legii w meczu z Lechem o Superpuchar. Wszystko wskazuje na to, że klubem, w którym młody Słowak będzie grał jesienią, będzie Legia Warszawa. Mimo, że Duda zostaje w Legii, uważam, że właściciele klubu powinni kupić zawodnika ofensywnego. Pojawiają się różne nazwiska ludzi z zagranicy, których ewentualnie można kupić. Na miejscu właścicieli Legii kupiłbym Szymona Pawłowskiego, Roberta Picha lub Semira Štilića. Uważam, że Ci zawodnicy mogliby podnieść poziom gry Legii. W obliczu wypożyczenia Jakuba Koseckiego i kontuzji Michała Żyry robi się krucho ze skrzydłowymi. Poza Kucharczykiem jest Guilheme, którego Berg wystawia raczej na lewą obronę, zamiast kupić porządnego konkurenta dla Brzyskiego. Przed poprzednim sezonem kupiony został Mateusz Szwoch. Wychowanek Arki musi się jeszcze uczyć od bardziej doświadczonych. To zdanie tyczy się również Adama Ryczkowskiego, który wygrał Centralną Ligę Juniorów. 18-latek może grać jako napastnik, więc może podpatrywać Nikolića oraz Sagana. Wszystko na to wskazuje, że w Poznaniu na skrzydle zagra Guilheme, ale czuję, że to nie jest skrzydłowy klasy Pawłowskiego z Lecha. Z Fluminese wypożyczony został Pablo Dyego. Lecz to nie jest zawodnik na wielkie wzmocnienie. Zobaczymy w trakcie sezonu, ale myślę, że Legia nie wzmocniła się na tyle, by awansować do grupy Ligi Europy. Obym był złym prorokiem.                     

piątek, 3 lipca 2015

Sensaacje w sporcie

W piątek Dynamo Kijów nie strzeliło gola, choć Legia grała tak słabo, że tylko Kuciak sprawił, że jakimś cudem w drugiej połowie zespół ze stolicy Polski nie przegrał meczu. 10 lipca mecz o Superpuchar z Lechem. Do tego czasu Legia musi sprowadzić jednego solidnego gracza ofensywnego, bo za ponad 5 milionów euro Ondreja Dudę kupił Inter Mediolan. Dodatkowo kontuzji jakiś czas temu nabawił się Michał Żyro. Dynamo było zdecydowanym faworytem, ale, całe szczęście, nie wygrało. Murowany kandydat do zwycięstwa nie wygrał także w II rundzie  Wimbledonu. Do III rundy awansował Dustin Brown. Reprezentujący Niemcy tenisista o korzeniach jamajskich wygrał 7:5, 3:6, 6:4, 6:4 z Rafaelem Nadalem. Po pokonaniu Hiszpana z Majorki zawodnik, w którego wyglądzie charakterystyczne są dredy, zmierzy się w sobotę z Viktorem Troickim z Serbii. Czy będzie tak ryzykował i z taką regularnością trafiał w kort jak w meczu z Nadalem? Zobaczymy. Z ciekawością obejrzę ten mecz.         

wtorek, 30 czerwca 2015

Napastnikami po mistrza?

Po sprzedaniu Orlando Sa do Reading Henning Berg ma do dyspozycji trzech napastników: sprowadzonego za darmo Nemanję Nikolića, Marka Saganowskiego, który przedłużył kontrakt o rok i Jakuba Araka, który ostatnio był wypożyczony do Zagłębia Sosnowiec. Piłkarz ten w klubie z południa Polski był bardzo skuteczny (17 goli), lecz zobaczymy czy z II ligi przełoży skuteczność na Ligę Europy oraz Ekstraklasę. Berg zabrał Kubę na zgrupowanie do Austrii, gdzie w meczu ze Steauą zdobył gola. Sparing z Rumunami zakończył się wynikiem 1:1, ale Arak może to spotkanie zaliczyć do udanych. Nemanja Nikolić ma być podstawowym zawodnikiem, lecz młody Polak powinien być solidnym konkurentem dla Węgra urodzonego w Serbii. Jest jeszcze Sagan, ale z całym szacunkiem dla Marka, to jest zmierzch jego kariery i nie będzie strzelał już tylu goli co kiedyś. Dlatego ucieszyła mnie informacja, że Berg szuka jeszcze napastnika. Tylko, żeby z Nikolićiem lub innym sprowadzonym snajperem nie kłócił się tak jak z Orlando. Bo ubiegły sezon można podsumować znanym przysłowiem: "Gdzie dwóch się bije, tam trzeci korzysta". Tym, który skorzystał na kłótni Berga z Orlando był poznański Lech, wygrywając mistrzostwo. Podstawą budowania drużyny z sukcesami powinna być atmosfera w szatni. Gdyby Mourinho, Enrique, Allegri lub inny trener europejskiej potęgi kłócili się z najlepszymi strzelcami swych drużyn, nie osiągnęliby nic. Legia ma lepszych zawodników od Lecha, lecz w poprzednim sezonie Skorża nie obrażał się na Hamalainena tak ja Berg na Sa. Norweg jest dobrym trenerem, ale za obrażanie się i kłótnie z Orlando na miejscu Leśnodorskiego i zarządu, zwolniłbym go. Prezes jest tolerancyjny, chyba za bardzo.                    

sobota, 20 czerwca 2015

Transfery

Po odejściu Dossy Juniora i Ińskiego Astiza Legia potrzebuje wzmocnień w defensywie. Dziś przeczytałem, że warszawski klub interesuje się Michałem Pazdanem z Jagielloni. Moim zdaniem, zawodnik klubu z Białegostoku to byłby dobry transfer jako uzupełnienie składu. Chciałbym, aby Legia pozyskała obrońcę, który podniósłby wartość drużyny. Zresztą na każdej pozycji trzeba szukać wartościowych zawodników, jeżeli chcemy wygrywać seryjnie mecze w Europie. Dziś w Internecie przeczytałem, że Ronaldinho rozwiązał kontrakt z Queretaro. To transfer mało realny, ale zobaczymy. Podobno Brazylijczyk ma wrócić do Europy, ale nazwy nowego klubu legendy Barcy i Milanu jeszcze nie znamy. Jeszcze kilka lat temu przenosiny Xaviego były traktowane jako science fiction, a teraz proszę. Ronaldinho gdzie trafi? Zobaczymy! Ale po odejściu Xaviego z Barcy, nic mnie już nie zdziwi w świecie piłki nożnej .Nawet transfer Ronaldinho do Legii, Lecha lub Realu.  Jedno jest pewne. Okienko transferowe będzie ciekawe.                      

poniedziałek, 8 czerwca 2015

Może za rok... Podsumowanie sezonu T-Mobile Ekstraklasy 2104/2015

Lech zdobył mistrzostwo, ale, moim skromnym zdaniem nie był wcale lepszy od Legii. Zespół Skorży potrafił być skuteczny nawet przy odrobinie słabszej grze (Niedawny mecz z Pogonią 1:0). Drużyna Berga często miała optyczną przewagę, ale nie potrafiła tego przekuć zwycięstwa (mecze wyjazdowe z :Lechem 1:2, z Ruchem 0:0 i u siebie z Lechem 1:2).  W meczu z Ruchem Legia oddała 21 strzałów. Gdy takich meczów się nie wygrywa, przegrywa się mistrzostwo. I niech to będzie najlepsza odpowiedź na pytanie: Dlaczego Legia przegrała mistrzostwo? Absurdem jest oskarżanie Górnika o to, że się nie przyłożył w meczu z Lechem (1:6). "Żyleta" oraz Berg zachowali się skandalicznie zarzucając Górnikowi, że się podłożył. Górnik je za słaby, żeby wygrać z Lechem. Gdybyśmy wygrali mecz z Ruchem i i nie przegrali co najmniej jednego meczu z "Pyrami", byśmy wygrali ligę bez oglądania się na innych. "Umiesz liczyć - licz na siebie". Za rok na pewno wygramy!                   

środa, 3 czerwca 2015

Bitwa o Mistrzostwo!

W niedzielnym meczu z Wisłą gola dla Legii strzelił Jakub Rzeźniczak i dzięki temu Lech ma tylko jeden punkt przewagi. Kuba nie zagra z Lechią w Gdańsku, ale mam nadzieję, że Astiz zagra  tak rewelacyjnie w obronie, że nie odczujemy braku najlepszego obrońcy na boisku. Do składu po pauzie kartkowej wraca Orlando, który z Jagą i z Pogonią strzelił po jednym golu, a Legia wygrywała po 1:0. Daj Bóg, żeby też dziś strzelił. Równie ważny, a może i ważniejszy mecz dla Legii i jej szans na obronę tytułu będzie toczył się w Zabrzu, gdzie Górnik spróbuje urwać punkty Lechowi. W niedzielę będzie hit Lech - Wisła. Nie wiem kiedy był mecz, w którym byłem całym sercem za Wisłą, bo w niedzielę tak będzie. #LegiaMusi!        

czwartek, 21 maja 2015

Po meczu z "Jagą".

Czasami jest tak, że mimo wygranego meczu czuję niedosyt. Wolałbym, żeby Legia zdobyła gola po akcji, a nie po karnym w ostatniej minucie, którego sędzia nie powinien dyktować. FIFA powinna wprowadzić powtórki, które takie błędy arbitrów. Nie dziwię, się Probierzowi, że po meczu się zirytował, bo każda porażka boli, a szczególnie taka, ale, mimo wszystko, na konferencji prasowej nie powinien używać wulgaryzmów w stosunku do dziennikarzy. Z przebiegu meczu Legia grała lepiej. Ale tak jak przy Cichej, meczach z Lechem (ligowych, bo puchar wygraliśmy) czy w Lidze Europy w Amsterdamie brakowało skuteczności. W wymienionych meczach Legia grała lepiej od rywali i powinna wygrać z tych czterech co najmniej trzy. Tymczasem w tych meczach poza wstydliwym 0:0 z Ruchem były trzy porażki (1:2 z Lechem dwukrotnie i 0:1 z Ajaxem). W Legii przed Bergiem postawiono cel -awans do Champions League. W tym sezonie było blisko, lecz UEFA dała walkower Celticowi.  Aby zakwalifikować się do Ligi Mistrzów w przyszłym sezonie należy grać skutecznie i solidnie w defensywie, co akurat z Jagiellonią funkcjonowało poprawnie, ale nie zawsze tak jest. Te dwa warunki muszą być spełnione także w ostatnich meczach ligowych. I jeszcze jeden warunek musi być spełniony. Lech musi raz stracić punkty, bo piszę tu o tym co zrobić by zagrać w Lidze Mistrzów, a tym czasem to Lech na razie jest pierwszy. A wiadomo, że tylko mistrz Polski gra w eliminacjach do Ligi Mistrzów. W sobotę będziemy kibicować Legii, a w niedzielę Lechii w meczu z "Kolejorzem" . Legia walcząca, Legia walcząca do końca! Legia walcząca, Legia walcząca do końca!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!
              
  

wtorek, 19 maja 2015

Orlando Sa a Kamil Wilczek

Kamil Wilczek ma już 20 goli na koncie i prawdopodobnie zostanie królem strzelców. Napastnik Piasta gra w prawie każdym meczu w dużym wymiarze czasowym. Gdyby Orlando Sa grał tyle w tym sezonie co Polak, to by miał tyle samo goli lub więcej. Napastnik, żeby strzelać gole potrzebuje sytuacji, a żeby mieć sytuacje, to potrzebuje gry. Berg mało daje grać Sa, a Radoslav Latal wystawia Wilczka prawie w każdym meczu. W spotkaniu ze Śląskiem Sa nie wykorzystał sytuacji doskonałej do zdobycia gola. Jednak Berg jest winny tej sytuacji. Gdyby trener Legii dawał szansę częściej Orlando, to Portugalczyk milion sytuacji by takich zmarnował, aż w końcu trafiłby. "Jak się nie wywrócisz, to się nie nauczysz". Na miejscu Berga pogodziłbym się z Sa i w meczu z Jagiellonią postawił na Portugalczyka. Ale Norweg woli się kłócić. "Gdzie dwóch się bije, tam trzeci korzysta. Stroną, która korzysta na konflikcie norwesko-portugalskim jest Lech. Jak Berg mówi, że chciałby wprowadzić Legię do Champions League to musi zdobyć mistrza kraju. Aby zdobyć mistrza powinien dać szansę Orlando. Kto wie, może Portugalczyk będzie tak skuteczny jak Kamil Wilczek we wtorkowym meczu z Bełchatowem (Piast wygrał 6:3, a Wilczek zdobył cztery bramki)? Ale Sa musi grać! Tyle w temacie.                 

czwartek, 14 maja 2015

Jak zdobyć tytuł?

Wygrana Lecha sprawiła, że poznański zespół zasiadł na fotelu lidera, lecz ten mecz nie pozbawił szans Legii na obronę tytułu. Ale żeby to zrobić Henning Berg powinien pogodzić się z Orlando. Jestem pewien, że gdyby Portugalczyk wyszedł w sobotę od początku wynik byłby inny. Bo gra Mistrzów Polski w meczu z konkurentem do tytułu nie była zła. Mam nadzieję, że Orlando zagra ze Śląskiem, bo jest lepszej formie od "Sagana".    

czwartek, 7 maja 2015

Po pierwszych meczach półfinałowych LM i LE

Wczoraj genialnie zagrał Messi przeciwko Bayernowi. Strzelił dwie bramki. Trzeciego gola dołożył Neymar. Mimo porażki 0:3, w zespole niemieckim najlepszym zawodnikiem był Manuel Neuer. Gdyby nie świetne interwencje bramkarza, powtórzyłby się wynik z Cordoby, gdzie Barca wygrała 8:0. Ale taki obraz meczu był do przewidzenia, choć Lewandowski także miał 100% szansę. Jak komentator powiedział po pierwszej połowie, że powinno być 3:1 dla Katalończyków. Rozmiary zwycięstwa Barcy nie dziwią, bo Bayern przyjechał bez Robbena (nie zagra do końca sezonu) i Ribery'ego. Gdyby Holender i Francuz grali na Camp Nou, podopieczni Gualdioli na pewno osiągnęliby lepszy dla siebie wynik. Ci dwaj zawodnicy mogliby też odrobić wynik 0:3, bo Bayern bez Holendra i Francuza, jest tak słabą drużyną, że nawet Termalica Bruk-Bet Nieciecza lub Widzew mogłyby powalczyć. Bez tych dwóch skrzydłowych Bayern przegrałby 1:0 lub więcej z Fiorentiną, która dziś przegrała także 3:0 w Hiszpanii. Rywalem była Sevilla, która 27 maja zagra na Stadionie Narodowym w Warszawie w finale Ligi Europy. W Berlinie w czerwcowym finale Ligi Mistrzów prawdopodobnie będzie El Clasico, choć w Turynie Real przegrał 1:2.                  

poniedziałek, 4 maja 2015

Puchar już mamy, teraz na mistrza czekamy!

Legia Warszawa wygrała 2:1 z Lechem Poznań, ale gdyby nie Kuciak wynik byłby inny. W pierwszej połowie drużyna Skorży zdominowała lidera ekstraklasy, a ludzie Berga nie potrafili sobie z tym poradzić. Z warszawskich zawodników należy pochwalić jedynie Kuciaka za pierwszą połowę. Dzięki niemu do przerwy było po 1. Gole dla Lecha i dla Legii zdobył Tomasz Jodłowiec. W drugiej części mistrzowie grali już zdecydowanie lepiej i wygrali 2:1, choć powinni być bardziej skuteczni. Po pierwszej połowie Lech powinien prowadzić 3 lub 4:0, w drugiej połowie Legia powinna strzelić tyle samo bramek. Ale na Stadionie Narodowym padły tylko trzy bramki. Dwie z nich zdobył zespół Berga i Warszawa mogła zacząć świętować zdobycie Pucharu Polski. Przeciwnicy zdobyli jednego gola, lecz na nic to się zdało. Zespołowi Skorży należy pogratulować walki do końca. W przedwyborczą sobotę poznański konkurent Legii do tytułu zagra w stolicy jeszcze raz. Przy Łazienkowskiej 3 Legia podejmie "Pyry" w grupie mistrzowskiej ekstraklasy. W tym meczu oczkuję lepszej gry od Legii.        

piątek, 1 maja 2015

Zwycięstwo!

Legia zagrała najlepszy mecz wiosną w niedzielny wieczór i wygrała 2:0. Nieźle zagrali Michał Żyro oraz Michał Kucharczyk (po golu).  Z dość dobrej strony pokazał się Marek Saganowski. Napastnik często niepokoił obronę Zawiszy Bydgoszcz. Czuję niedosyt, bo przed meczem liczyłem, że najstarszy zawodni w kadrze Berga strzeli gola. Cóż, może przy Cichej w Chorzowie sympatyczny zawodnik coś strzeli. Pewnie zagrała również defensywa teamu ze stolicy, dzięki której Warszawa cieszyła się z wygranej do zera.
W drużynie gości dobrze prezentował się Grzegorz Sandomierski. Moim zdaniem, w razie spadku Zawiszy, były bramkarz m.in. Jagielloni znajdzie pracę w ekstraklasie.
Dzięki zwycięstwu Legia ma cztery punkty przewagi nad Lechem, który zremisował z Górnikiem Łęczna. Pierwsze zwycięstwo w roku 2015, pokonując Lechię 3:0. odniósł Śląsk Może następne zwycięstwo Śląska przy Bułgarskiej? Przydałoby się!

Przed finałem Pucharu Polski

W środę Legia pokonała Pogoń 2:1. W pierwszej połowie zespół Berga grał bardzo słabo, a "Portowcy " ustawiali się dobrze w destrukcji, a czasem dobrą interwencją błysnął Janurkiewicz. W drugiej gospodarze grali ciut lepiej i pogoń za Pogonią okazała się skuteczna. Ale ta gra była tak słaba, że bolały zęby. Aby zdobyć Puchar Polski trzeba zagrać zdecydowanie lepiej, bo Lech to lepsza drużyna od Pogoni i może wykorzystać żenująco słabą grę Legii. Z "Pyrami" powinien zagrać Astiz lub Dossa kosztem Lewczuka,  bo Hiszpan i Junior są lepsi od Lewczuka w defensywie. Jeden gol z Pogonią nie zmieni mojej opinii o tym zawodniku. Liczę, że w dwumeczu z Lechem (puchar 2 maja i grupa mistrzowska 9 maja) nie wyjdzie ani razu w podstawowym składzie. Dziś  czytałem plotkę, że Lech ma pozyskać Astiza po zakończeniu sezonu. Astiz zrobił bardzo dużo przez cały okres gry w Legii dla klubu, że władze Legii powinni z nim podpisać kontrakt.  Mam nadzieję, że Astiz nie przejdzie do Lecha, bo to będzie dziwny widok jak zobaczymy Hiszpana w koszulce "Kolejorza". Mam nadzieję, że uda się latem zatrzymać Vrdoljaka, który ma ofertę z Chin. Hiszpan i Chorwat przydadzą się w kontekście walki o awans do Champions League.             

niedziela, 26 kwietnia 2015

Po derbach Londynu a Legia

Arsenal miał wiele szans na strzelenie gola Chelsea, ale niestety ugrał tylko remis. Chelsea, na cztery kolejki do końca, ma 10 punktów przewagi nad City. W środę faworyci grają zaległy mecz z Leicester i jeśli wygrają to będą o krok od tytułu. Mam nadzieję, że zespół Wasilewskiego powalczy z liderem i się przybliży do utrzymania. Arsenal zasłużył na zwycięstwo. Podobnie jak Legia, która oddała 21 strzałów na bramkę Ruchu. Jednak mecze zespołów Wengera i Berga kończyły się wstydliwymi remisami 0:0. Mistrz Polski zagrał najlepszy mecz wiosną, a i Arsenal zagrał całkiem nieźle w ofensywie. Co z tego, skoro obrony zespołów w niebieskich strojach grały bardzo dobrze (w przypadku śląskiego klubu bramkarz) i nie pozwoliły strzelić choćby gola, który należał się, zarówno "Wojskowym" jak i "Kanonierom". W środę Legia musi wygrać z Pogonią, a Podbeskidzie z Lechem, bo "Pyry" były bardziej skuteczne od Legii i wygrały 2:0 i mają tylko dwa punkty straty do Legii. W środę pójdę na stadion dopingować Legię, ale jednym okiem będę śledził w internecie, to co się dzieję w Bielsku-Białej.                       

sobota, 11 kwietnia 2015

Ekstraklasa i puchar Polski

W Poznaniu po wygranej z Legią wierzą, że mistrzostwo jest w zasięgu Lecha, a po wygraniu z Błękitnymi Starogard Szczeciński 5:1, eksperci uważają, że Lech jest w formie. Rywale poznaniaków z Warszawy  i Zachodniego Pomorza tracili gole jednak po czerwonych kartkach. Śmiem stwierdzić, że gdyby nie osłabienie rywala Lech nie wygrałby z Legią, a Błękitni awansowaliby do finału pucharu Polski  (3:1 w Starogardzie Szczecińskim). Gdyby nie czerwona kartka Dudy to by w dzisiejszym meczu Legia nie przegrałaby z Lechią. Między meczami z Lechem i Lechią. Legia grała dwa mecze z Podbeskidziem w Pucharze i z Piastem w lidze w 11 na 11 i wszystkie te mecze wygrała. Więc może mecze w Gdańsku,  a wczesnej w Poznaniu mogłyby być zwycięskie.  Ale cóż, czasu nie cofnę.               

sobota, 4 kwietnia 2015

Strzelcy T-Mobile Ekstraklasy

Legia wygrała 2:0 z Piastem. Gole dla Mistrza strzelali Michał Kucharczyk i Orlando Sa. Uważam, że portugalskiego napastnika stać przynajmniej na 20 goli w sezonie, lecz Berg wystawia go za rzadko. Gdyby Orlando grał tak często jak Flavio Paixao czy Mateusz Piątkowski, jestem przekonany, że zawodnik Legii miałby więcej strzelonych goli od swojego rodaka z Wrocławia czy zawodnika Jagielloni. Jednak przy odpowiedniej liczbie minut, wierzę, że Sa może jeszcze zdobyć koronę króla strzelców. Flavio i Mateusz mają po 14 goli, a nasz zawodnik ma tych goli 11. 11 meczów do końca ligi ma Legia i Śląsk. Jaga ma 12 spotkań, W poniedziałek na Podlasiu Jaga z Mateuszem Piątkowskim zagra z Wisłą, która w składzie ma Pawła Brożka. Krakus ma 13 goli na koncie. Z zainteresowaniem będę śledził ten snajperski pojedynek. Kamil Wilczek z Piasta ma goli 12, ale moim zdaniem on się nie będzie liczył w walce o koronę króla strzelców. Do boju Orlando Sa!               

piątek, 3 kwietnia 2015

Po meczu z Podbeskidziem w Pucharze Polski

Po długiej przerwie (3 mecze) w Bielsku-Białej Henning Berg wystawił w bramce Dušana Kuciaka, który znów pokazał, że jest w formie i to jemu należy się pozycja numer jeden bramce. Słowak obronił rzut karny, a także w innych sytuacjach był bardzo pewny. Gdyby w Poznaniu Berg postawił na Kuciaka, to gospodarze nie wygraliby.
 W meczu z Podbeskidziem wyróżnił się też Jakub Kosecki, który zdobył piękną bramkę  Gol Kuby był ostatnią bramką tego meczu (4:1). Bramkę na 1:0 strzelił Michał Masłowski, który dopiero rozpoczął swoje strzelanie w zespole z Warszawy. Jutro okazja by zawodnik pozyskany zimą z Zawiszy Bydgoszcz poprawił indywidualne statystyki strzeleckie. Uważam, że pomocnik z 1989 roku rozegrał swój najlepszy mecz w Legii, lecz ufam, że każdy kolejny będzie lepszy. Legia jest o krok od finału Pucharu Polski, więc teraz czas na wygraną w lidze. W Wielką Sobotę trzeba zagrać Wielki Mecz i zgarnąć trzy punkty z Piastem Gliwice. Na szczęcie nie zagra Arkadiusz Malarz. W środę nie obrażę się, jeśli Malarz zagra, bo nawet z nim w bramce nie sądzę, by Legia nie awansowała do finału.

poniedziałek, 30 marca 2015

Cud w Szkocji

Są takie chwile, kiedy bardzo wysoka porażka okazuje się  wielkim sukcesem. Pierwszego gola w historii swoich występów w eliminacjach zdobył Gibraltar. Szkocja wygrała 6:1, lecz gratulacje należą się  przede wszystkim Gibraltarowi. Kto wie, była pierwsza bramka, to może najmłodsza drużyna, która należy do UEFA, doczeka się punktu albo czegoś więcej i w grupie D nie będzie drużyny z zerowym dorobkiem punktowym. Kto wie? 13 czerwca Gibraltar będzie gościć Niemcy. Do boju Gibraltar. Jeszcze kilka lat, a MŚ lub ME wygra teoretycznie najsłabsza ekipa globu. Na razie Gibraltar jest ostatni w grupie i ma "tylko" 11 punktów straty do lidera, którym jest Polska po remisie z Irlandią w Dublinie 1:1.        

niedziela, 22 marca 2015

Malarz our!

Od pierwszego meczu Malarza w Legii myślę, że włodarze warszawskiego klubu pomylili się co do transferu. W Bełchatowie bronił momentami doskonale, ale GKS, a Legia to różnica klas. W meczu z Lechem interweniował ręką poza polem karnym, za co dostał czerwoną kartkę. Barry Douglas kapitalnie uderzył z wolego, lepiej niż Ronaldo czy Messi w wieczornym meczu Camp Nou. Nie zdążyliśmy otrząsnąć po stracie bramki, już Hamalainen zdobył drugą bramkę. Kucharczyk zmniejszył straty, ale to nic nie dało (zresztą podobnie jak bramka Sturridge'a w meczu z Manchesterem United (2:1 dla "Czerwonych Diabłów)). Poznań ma prawo cieszyć ze zwycięstwa, ale to stolica będzie się cieszyła w maju z kolejnego mistrzostwa Polski. W następnym meczu stanie w bramce KUCIAK! WRESZCIE!                    

wtorek, 17 marca 2015

Między Wisłą a Lechem

Mam nadzieję, że w Poznaniu Legia zagra lepiej niż z Wisłą, z Śląskiem, czy z Ajaxem. Ekipa Berga gra w tym roku dramatycznie. Przegrała tylko z Ajaxem i z Jagą, ale tak naprawdę w każdym meczu rywale zasługują na zwycięstwo. Wisła czy Śląsk są słabe, bo słabości teamu Berga nie umiały skorzystać.  

piątek, 13 marca 2015

Ekstraklasa a Europa

Jeden z komentatorów meczu Pogoń - Lechia powiedział w drugiej połowie, że PSG odrobiło stratę z Chelsea grając w "10"i pytał dlaczego Pogoń nie mogłaby tego zrobić. Dlaczego się nie udało? Nie udało się, ponieważ Lechia grała lepiej w defensywie niż Chelsea. Dobra gra zespołu Jerzego Brzęczka nie pozwalała rozwinąć skrzydeł w ataku Pogoni. Gdyby Chelsea nie popełniała błędów w defensywie i zagrała tak skutecznie jak Lechia, prawdopodobny mistrz Anglii w sezonie awansowałby do 1/4 finału. Lechia pokazała dziś jak mecze można wygrać konsekwencją w obronie.    

wtorek, 10 marca 2015

Real a liga polska

Od kilku dni myślałem, że Legia w spotkaniach ze Śląskiem grała słabiutko. Ale teraz po obejrzeniu meczu Real - Schalke, myślę, że ekipa Berga tak grając jak ze Śląskiem, by pokonała Real. Team z Madrytu nic nie pokazał, mimo, że strzelił 3 gole. Myślę, że przy takiej formie wicelidera Premiera Division, każdy kto trafi na drużynę z Bernabeu będzie już jedną nogą w półfinale. W dzisiejszej formie zespołu z Madrytu, na Bernabeu wygrałaby nawet Zawisza Bydgoszcz.       

czwartek, 26 lutego 2015

Klęska w LE!

Po odejściu Radovica Legia nie ma skutecznych napastników. Orlando Sa to przyzwoity striker, z którym można dać radę w Polskiej Lidze, jednak Portugalczyk to nie jest klasa Milika, który strzelił dwa gole. Jest w kadrze jeszcze Marek Saganowski, który jednak jest u schyłku kariery. Mam nadzieję, że przed kolejną batalią o Champions League, Legia kupi zawodnika klasy Milika lub lepszego.    

Wojna!

Ondrej Duda ma wejść w drugiej połowie w meczu z Ajaxem. Moim zdaniem, to, że Frank De Bour i jego podopieczni nie spodziewają, się wejścia Słowaka, może być przewagą Legii, a przybysze z Amsterdamu będą poruszeni. Radovic podpisał kontrakt z Hebel China Fortune, ale brak Serba nie musi działać niekorzystnie. Legia grała cztery mecze w tym roku, żadnego nie wygrała, ale "... Nic nie może przecież wiecznie trwać...". Ostatni mecz, który Legia wygrała to był mecz, który tak jak dzisiaj u siebie w pucharach i przy pustych trybunach. Rywalem był Trabzonspor, a wynik 2:0, czyli taki, który dziś da awans. Nie grał w grudniowym meczu Radovic. Dziś też nie zagra. Legia wygrała wszystkie mecze grupowe w Lidze Europy u siebie.                    

poniedziałek, 23 lutego 2015

Jak wyeliminować Ajax?

Aby awansować do 1/8 ekipa Berga musi zagrać solidnie w defensywie. Liczę na to, że Norweg nie wystawi Ivicy Vrdoljaka w obronie. Chorwat to defensywny pomocnik, a na obronie w pierwszej połowie meczu w Amsterdamie grał na jedynkę w skali od 1-6. W drugiej linii po przerwie według tej samej skali była mocna trójka u kapitana. Strzał Milika był ładny, lecz przy straconym golu widać było, że Chorwat to nie obrońca. Wystawienie Ivicy na nominalnej pozycji po przerwie spowodowało szybszą grę Legii i możliwość stwarzania klarownych sytuacji. Gola strzelić się nie udało, ale w Warszawie się uda, bo do gry wróci Ondrej Duda.           

środa, 18 lutego 2015

LM a ekstraklasa

W niedzielę Berg wystawił rezerwowy skład, który nie sprostał Jagiellonii. Zespół ze stolicy Polski przegrał 1:3 I zagrał bardzo słabo. Jagiellonia zasłużyła na zwycięstwo, choć dobrą robotę robiła przyszła gwiazda światowej piłki Bartłomiej Drągowski. Gdyby nie on, Bóg wie, jak to by się skończyło. Bronił tak genialnie jak Thibaut Courtois w meczu z PSG. Nie było tego widać, bo paryżanie mieli dużo okazji i grali dużo lepiej niż Legia, ale Bartek był tego niedzielnego wieczoru był wielki. Mam nadzieję, że Legia zagra lepiej niż z Jagą w czwartek i wywiezie wynik z Holandii taki który pozwoli za tydzień przy wsparciu z pod stadionu świętować awans do 1/8 finału LE..     

sobota, 14 lutego 2015

Między Śląskiem a Jagiellonią czyli o wiośnie w lutym.

Za oknem w Warszawie cudna wiosna. Od kilku dni na dworze słońce mocno świeci i jest ciepło. Około 10 stopni jest w całej Polsce. Wiosenna pogoda sprzyja piłkarzom, którzy w czwartek grali w Pucharze Polski we Wrocławiu, a w piątek w Bydgoszczy zainaugurowali rozgrywki w ekstraklasie. W pierwszym meczu polskiej ligi w 2015 roku Zawisza zmniejszył swoje szanse (i tak iluzoryczne) na utrzymanie. Zespół gospodarzy co prawda zdobył punkt, ale po  20 meczach  ma 10 punktów. 11 piłkarzy zatrudnił Radosław Osuch i pozbył się 12.. 0:0 na Kujawach zremisował Górnik Łęczna. W niedzielę swój mecz ligowy rozegra mistrz Polski. Henning Berg po meczu we Wrocławiu wyjdzie rezerwowym składem. . Mam nadzieję, że rezerwy zagrają lepiej  niż Lechia Gdańsk, a przede wszystkim skuteczniej i wykorzysta wczorajsze zwycięstwo zespołu z Trójmiasta nad Wisłą i powiększy przewagę nad krakusami do 9 punktów. Drugi skład warszawskiego zespołu musi zagrać dużo lepiej niż pierwszy we Wrocławiu. W Pucharze Polski Śląsk powinien wygrać i zapewnić sobie awans do półfinału, bo podopieczni Tadeusza Pawłowskiego grali zdecydowanie lepiej. Po pierwszej połowie mogli już prowadzić 3:0. Na szczęście dla Legii byli nieskuteczni. Jedynym zawodnikiem Legii, który nie zawiódł w tym meczu był Kuciak. Dobre zawody rozegrał Kucharczyk. Ale i on zawiódł. W drugiej połowie nie wykorzystał 1000-procentowej okazji na 2:0. Legia przez trzydzieści minut drugiej połowy grała w przewadze po czerwonej kartce dla Tomasza Hołoty, dlatego Berg na konferencji prasowej po meczu stwierdził, że nie jest zadowolony z remisu. Ale nawet Norweg powinien zobaczyć,  że Śląsk był lepszym zespołem i trzeba dziękować Bogu, że nie przegraliśmy. Z Ajaxem trzeba zagrać zdecydowanie lepiej. Z Jagiellonią trzeba udowodnić, że rezerwami też można wygrać A Śląsk pewnie z Cracovią sobie poradzi. W czwartek mecz Ajax - Legia.                   

poniedziałek, 9 lutego 2015

Na trzy dni przed Pucharem

W czwartek musi wyjść najsilniejszy skład we Wrocławiu, bo w przeciwnym razie z Pucharem Polski trzeba się pożegnać. To samo się tyczy dwumeczu z Ajaxem. Pierwszy skład może grać ładnie i ofensywnie ( z Dinamem Bukareszt 4:2) lub wyrównany mecz z Zenitem 2:3. Rezerwy zespołu Berga z przeciętnym Dnipro Dniepropietrowsk grają bardzo słabo i przegrywają 1:3 lub  Karabachem Agdam 0:2. Jeżeli Pinto zagra w meczach ze Śląskiem lub Ajaxem to się zdenerwuję, chyba, że wejdzie w 89 minucie przy stanie 5:0 dla nas. Jak Portugalczyk zagra z Ajaxem, to drużyna z Amsterdamu będzie miała 95% na awans, a Śląsk, przy grze Pinto, będzie miał 93% na awans. Hello Pinto nie powinien grać w żadnym meczu Legii . Ajax ma większe szansę na awans, lecz bez słabego pomocnika te proporcje wyglądają 60% do 40%, a ze Śląskiem Legia bez Pinto jest lekkim faworytem (51-49%). Pinto nadaje się do gry w Dolcanie Ząbki lub w Polonii - przestarzały klub z K6. Nienajgorszym miejscem dla kiepskiego piłkarza z  Portugalii byłaby Zawisza Bydgoszcz, Lech Poznań bądź Arka Nowa Sól. Mógłby też grać w klubie o nazwie Lech Rypin. Ale na pewno nie w Legii. Czekam aż Berg to zrozumie i go sprzeda.              

poniedziałek, 2 lutego 2015

Nie taki Ajax straszny, jak go malują!

Wczoraj Vitesse wygrało z Ajaxem 1:0.  Jestem przekonany, mieszkańcy Amsterdamu mogli czuć się przygnębieni i osowiali, bo  rywale Legii grali słabo. Vitesse zasłużenie wygrało, choć niewiele lepiej grało, ale na zawodników trenera Franka de Boura to wystarczyło, bo Ajax grał kiepściutko. Podobnie kiepska gra mistrza Holandii miała miejsce z Feyenordem u siebie. Tam napastnik rywala Legii  (Arkadiusz Milik) wybił piłkę z linii bramkowej. Podobnie zawodnik Feyenordu. Gra  holenderskiego rywala w lidze napawa optymizmem. Pierwszy mecz 19 lutego w Holandii, rewanż 26 lutego w Warszawie.
Z obozu Legii płynął też dobre wieści. Arkadiusz Malarz wzmocni konkurencję w bramce. Mam nadzieję, że jego przyjście nie okaże się niewypałem, tak jak Łukasz Budziłek, który został wykupiony przez Lechię. Wierzę, że Kuciak i były bramkarz Bełchatowa będą nawzajem się motywować i przez to lepiej grać.             

wtorek, 27 stycznia 2015

Wtorek w Legii

Sparing z Zenitem Sankt Petersburg był kolejnym dowodem na to, że Hello Pinto nie pasuje do Legii. W 92  minucie stracił piłkę, po której był rożny, a w konsekwencji bramka dla zespołu z Rosji, oznaczająca, że team z Warszawy przegrał jedną bramką. Ale przy stałym fragmencie gry powinna lepiej kryć obrana.  Wracając do Portugalczyka, jest od lata 2013 w Legii, a dobre jego mecze można policzyć na palcach jednej ręki. Wychowanek Benfiki czasami strzela bramki z rzutów wolnych, ale zbyt rzadko. Ma zbyt wiele strat w meczu. Do polskiej ligi on nie pasuje. Dlaczego Henning Berg i Bogusław Leśnodorski go nie sprzedali jeszcze? Nie wiem. Mam nadzieję, że zrobią to szybko. Od początku Pinto był niewypałem transferowym. Mam nadzieję, że wartość dodaną do Legii wniesie Michał Masłowski, który w Zawiszy prezentował się bardzo dobrze.  Polski pomocnik ma grać z Ajaxem tak, żeby nie było widać w grze dziury po Ondreju Dudzie.  "Masło" był kontuzjowany w rundzie jesiennej, ale wierzę, że do meczu z Ajaxem złapie dobrą formę. W meczu z Karabachem grał Taye Taiwo. Grał nie najlepiej, a lider polskiej ligi przegrał 0:2. Myślę, że Berg powinien jeszcze poobserwować Nigeryjczyka i wtedy zdecydować o wypożyczeniu go z Bursaporu.                   

poniedziałek, 26 stycznia 2015

zimowe transfery Legii

Tuż przed meczem z Victorią Pilzno, kontuzji doznał Tomasz Brzyski. Lewy obrońca powinien być gotowy na mecz z Ajaxem, ale jednak nie wiadomo w jakiej będzie dyspozycji, ponieważ nie grał od 17 października. Guilheme, który gra na jego pozycji to piłkarz linii pomocy. Dlatego należałoby sprowadzić kogoś solidnego.  W jutrzejszym sparringu z Karabachem Agdam w barwach Legii wystąpi piłkarz Bursaporu Taye Taiwo. Po spotkaniu z Azerami, Berg podejmie decyzję czy wypożyczyć Nigeryjczyka na pół roku czy nie. Gdyby transfer Afrykańczyka doszedł do skutku, to można byłego piłkarza Marsylii wystawić na lewej obronę, a Guilheme można wystawić w ofensywie za Rado, bo nie ma chyba szans, by w meczu z Ajaxem Serb nie zagrał na szpicy. Pewnie większość warszawiaków widziałaby Orlando jako wysuniętego napastnika, a Serba za nim w meczu z Ajaxem. Ale to nie my ustalamy taktykę na mecz, tylko trener. A strategii Norwega bronią nienajgorsze wyniki.

sobota, 24 stycznia 2015

Dramat, mimo zwycięstwa

Legia pokonała Victorię Pilzno 2:1 w meczu przygotowawczym do sezonu na obozie w Bełek. Nie znam ligi czeskiej, ale czy drużyna widniejąca na pierwszym miejscu tamtejszej ekstraklasy to nie nazywa się "FC Agresja Pilzno", lub "FC Brutale Pilzno". Takie faule jak Czechów na Ondreju Dudzie ni powinny mieć miejsca. Genialny Słowak, zamiast grać z Ajaxem,, będzie pauzował i leczył kontuzję. Nie znam dokładnych danych, ale w rankingu drużyn grających najostrzej, w pierwszej trójce powinien się znaleźć aktualny mistrz Czech.. Po sobotnim meczu myślę, że klub z Pilzna powinien mieć tylko sekcję bokserską.        
 Wracając do sytuacji w Legii, to jeszcze przed meczem z brutalami z Pilzna kontuzji nabawił się Tomek Brzyski. Dobrze, że jeszcze do 28 lutego w Polsce trwa okienko transferowe, a wyjazdowy mecz z Holendrami jest 19 lutego. Do Amsterdamu mistrz Polski musi pojechać z minimum jeszcze jednym nowym zawodnikiem. Budejovice to następny ligowy rywal brutali z Pilzna. Życzę tej drużynie dużo zdrowia.   

piątek, 23 stycznia 2015

Transfery w Polsce

Uważam, że Śląsk Wrocław we wtorek oddał walkowerem swoje szansę na tytuł. Zespół z ulicy Oporowskiej jest 2 w tabeli i ma tylko 3 punkty straty do Legii, ale we wspomniany wtorek popełnił błąd i sprzedał Sebastiana Milę do Lechii Gdańsk. Moim zdaniem, to będzie wielka strata dla wrocławian. Nie rozumiem, jak można pozbywać się w zimie najlepszego zawodnika, kiedy na wiosnę, będzie wałczyć się o mistrza. Nie zdziwię się, jeśli po podziale punktów w grupie mistrzowskiej znajdzie się Lechia, która dziś jest 13 (21 punktów na koncie), a w grupie spadkowej Śląsk, który dziś jest 2 (35 punktów na koncie). Mila jest piłkarzem, który najlepiej wykonuje stałe fragmenty gry w polskiej ekstraklasie. Mimo, że Lechia jest teraz 13, z Milą na pewno wejdzie do ósemki. Jak będzie inaczej, to będzie dziwne. Były obrońca Legii, Jakub Wawrzyniak to także bardzo dobry ruch transferowy gdańskiego klubu. Legia ma jednego konkurenta mniej do tytułu, a Lechia może nawet ukończy sezon na 3 miejscu za Legią i Lechem.                   

wtorek, 20 stycznia 2015

Transfery Legii

Ostatnio Legia wypożyczyła Dominika Furmana z Toulose. Uważam, że zawodnik będzie solidną alternatywą dla Ivicy Vrdoljaka i Tomasza Jodłowca, którzy nie zawsze grają na odpowiednim poziomie. Berg lubi zmieniać skład na ligę po meczu pucharowym, Więc trzech defensywnych pomocników na dobrym poziomie musi być. W Legii powinien się pojawić ofensywny gracz tej zimy na wypadek gdyby Duda lub Żyro byli w słabszej dyspozycji. Jest Mateusz Szwoch, ale myślę, że on przyda się w lidze, a transfery są dokonywane (lub przynajmniej powinny) pod europejskie puchary. Chciałbym, żeby gracz, którego sprowadzi Legia był doświadczony, żeby od niego Michał Żyro lub Ondrej Duda nauczyli się względnej stabilizacji formy zanim z Warszawy pojadą za granicę.        

środa, 14 stycznia 2015

Transfery po warszawsku

Szef bloku defensywnego GKS Bełchatów bramkarz Arkadiusz Malarz postanowił, że odejdzie z beniaminka i podpisał kontrakt z Legią. W zespole Kamila Kieresia miał stałe miejsce w jedenaste, ale  uznał, że w Legii będzie mógł się bardziej rozwinąć. Marzeniem każdego piłkarza (a przynajmniej większości) jest gra w reprezentacji. Goalkeeperowi łatwiej będzie do reprezentacji się dostać z Legii niż z Bełchatowa. W stolicy czeka Malarza niełatwa rywalizacja z Kuciakiem, ale myślę, że nie jest bez szans. Może jeden będzie bronić w pucharach europejskich, a drugi w lidze. Tak robią Real, Barca czy Chelsea. A Słowak miał niezbyt udaną jesień. Jedno jest pewne, Malarz się nie podda. Wierzę, że w zimowym okienku transferowym dojdą jeszcze jacyś zawodnicy.  Na finiszu są rozmowy z Arsenalem w sprawie transferu Krystiana Bielika, więc może trzeba kogoś kupić, żeby naciskał na Vrdoljaka lub Jodłowca. Obaj to dobrzy zawodnicy, lecz czasami Ivica popełnia zbyt wiele błędów, a Tomek nie może grać cały czas. Jest Pinto, lecz myślę, że on powinien nie brać brany pod uwagę w ustalaniu składu.  Portugalczyk nie jest piłkarzem, na którego można liczyć, chyba, że zespołami takimi jak: Widzew, Dolcan czy Sokół Sokółka.                    .

poniedziałek, 12 stycznia 2015

Złota Piłka opinia

Złota Płka została wręczona Cristiano Ronaldo! Trudno powiedzieć, że zawodnik Realu nie zasłużył na tą nagrodę, ale moim zdaniem jest jeden piłkarz na świecie, który bardziej zasługiwał na tą nagrodę za 2014 rok. To Manuel Neuer. Niemiecki goalkeeper był głównym architektem mistrzóstw świata, a we wszystkich klubowych rozgrywkach bronił kapitalnie. Ale na niekorzyść bramkarza Bayernu Monachium działa to, że się nie nazywa Messi bądź Ronaldo. Od 2008 roku wygrywa zawsze albo Argentyńczyk (2009-2012) albo Portugalczyk (2008, 2013). Więc teraz czemu miałby wygrać Neuer? Złota Piłka to nagroda, której nikt inny prócz graczy Realu i Barcy nie może dostać. W 2014 roku Ronaldo był zdecydowanie lepszy z tej dwójki i dlatego wygrał. Gdyby trenerzy i kapitanowie drużyn narodowych nie głosowali , kto jest lepszy: Ronaldo czy Messi? Real czy Barcelona?, tylko na najlepszego piłkarza świata wygrałby Manuel Neuer albo inny niemiecki piłkarz za rok w którym Niemcy zdobyli mistrzostwo świata.        

niedziela, 11 stycznia 2015

Sędzowanie w hice lidze hiszpańskiej

Undiano Mallenco był antybohaterem meczu Barcelona -Atletico. Przy golu Luisa Suareza na 2:0 ręką zagrywał Messi, a sędzia gry nie przerwał. Przy golu dla gości arbiter z Pampeluny wymyślił sobie, że odgwiżdże faul Messiego w polu karnym. Z "prezentu" skorzystał Mandźukić i było 2:1. Znakomity mecz rozegrał Neymar. W 12 minucie zaczął strzelanie na Camp Nou. Brazylijczyk grał bezbłędnie. Miał jedną może dwie straty piłki. Przyjemnie patrzeć było jak tańczył między obrońcami niczym na karnawale w Rio. Swoją bramkę zdobył Messi i Barca wygrała 3:1. W czwartek Atletico zagra na Bernabeu w Pucharze Króla. Mimo zaliczki (2:0 pierwszy mecz), aby awansować do ćwierćfinału podopieczni  Diego Simeone nie mogą Realowi dać się tak stłamsić jak w niedzielę Barcelonie. Wynik 1:3 da 1/4 finału Pucharu Króla, lecz tercet BBC z Bernabeu może być o wiele bardzie skuteczny niż tercet MNS, który wczoraj był dość łaskawy dla finalisty Ligi Mistrzów.     

niedziela, 4 stycznia 2015

Fenomen Realu Sociedad

Baskowie po siedemnastu meczach mają tylko cztery zwycięstwa i osiemnaście punktów. Nie byłoby nic szczególnego, gdyby nie to, że wygrali z Realem Madryt, z Barcą i z Atletico. Real Sociedad to jedyna drużyna w Europie, która pokonała w tym sezonie wszystkich trzech gigantów w tym sezonie. Paradoksem jest to, że poza najlepszą trójką  z Baskijskim teamem przegrała tylko Celta Vigo. Patrząc z perfektywny zespołu prowadzonego przez Davisa Moyesa, szkoda, że jutro nie grają z Realem bądź Atletico. Po tym Luis Enrique ma nauczkę, że Messiego i Neymara NIE należy siadać na ławce. Na Camp Nou za tydzień  z Atletico trzeba wystawić najsilniejszy skład. W niedzielę przegrał także Real Madryt, ale Ancelotti postawił w pierwszym składzie na Ronaldo. Enrique posadził na ławce Neymara i Messiego. Jeśli sadza się na ławce Messiego i Neymara to znaczy, że oddaje się mecz walkowerem. Jeden z nich zawsze musi grać. Nie oglądałem meczu z Valencią, ale jestem pewien, że Real grał lepiej od Barcy. A dlaczego? Bo w Realu grał Ronaldo. Gdyby Ronaldo i Bale siedzieli na ławce to by lider z Madrytu przegrał do zera i tak słabo grałby jak wicelider z Camp Nou.            

piątek, 2 stycznia 2015

Legia 2015 oczekiwania

Legia - Ajax to będzie hit roku na Vivus Arenie. Aby mieć szansę z Holendrami, trener Berg musi wystawić w co najmniej jednym meczu Orlando Sa. Zdobywca Ligi Mistrzów z roku 1999 musi też sprowadzić jednego skutecznego napastnika, który będzie strzelał dużo goli, bo Radovic to nie jest napastnik. Mam nadzieję,  że transfer Luisa Ibaneza okaże się trafny i, że będzie solidnym konkurentem dla Brzyskiego i Guilheme. Brazylijczyk to dobry zmiennik dla Polaka, ale należy do piłkarzy, którzy w 2014 roku więcej czasu spędzili na leczeniu się niż na boisku. Oczywiście piłkarzowi wypożyczonemu z Bragi należy życzyć zdrowia, ale lewą obronę należy zabezpieczyć. Poza tym rodak Neymara jest nominalnym pomocnikiem i spokojnie mógłby Berg w jakimś meczu wystawić na prawej stronie: w obronie Ibaneza, a na skrzydle Guilheme. Zobaczymy jak Berg ustawi zespół na Ajax.             

czwartek, 1 stycznia 2015

Tottenham - Chelsea czyli walka o tytuł trwa

Z Nowym Rokiem rozpoczęła się runda rewanżowa w Premier League. Manchester City wygrywając z Sunderlandem 3:2 zrównał się punktami z Chelsea, która po pasjonującym spektaklu na White Hart Lane uległa Tottenhamowi 3:5. Spurs grali czwartkowego wieczoru kapitalnie, a Mourinho znowu narzekał na sędziów. Dziwiłem się, że w drugiej połowie Portugalczyk nie wprowadził Didiera Drogby ani Loïca Rémy'ego. Ale trenerem zespołu ze Stamford Brigde jest "The Special One", więc tylko on wie jaki plan miał, kiedy było 4:1 czy 5:2 i dlaczego nie wprowadził napastników z Wybrzeża Kości Słoniowej i z Francji kosztem Ivanovica i Costy. Wiem, że zdjęcie Serba byłoby ryzykowne, lecz bym zaryzykował. Ale "co by było gdyby...". Jedno jest pewne: będą emocje w walce o tytuł! Chelsea ma 46 punktów i jest wciąż faworytem do tytułu. Lecz Manchester City ma tyle samo punktów. Dziś słaba gra dała 1 punkt Manchesterowi United, ale po remisie ze Stoke strata do Chelsea wynosi o 9 punktów, czyli o jeden mniej niż na koniec 2014 roku. Brawo Spurs!,