czwartek, 21 maja 2015

Po meczu z "Jagą".

Czasami jest tak, że mimo wygranego meczu czuję niedosyt. Wolałbym, żeby Legia zdobyła gola po akcji, a nie po karnym w ostatniej minucie, którego sędzia nie powinien dyktować. FIFA powinna wprowadzić powtórki, które takie błędy arbitrów. Nie dziwię, się Probierzowi, że po meczu się zirytował, bo każda porażka boli, a szczególnie taka, ale, mimo wszystko, na konferencji prasowej nie powinien używać wulgaryzmów w stosunku do dziennikarzy. Z przebiegu meczu Legia grała lepiej. Ale tak jak przy Cichej, meczach z Lechem (ligowych, bo puchar wygraliśmy) czy w Lidze Europy w Amsterdamie brakowało skuteczności. W wymienionych meczach Legia grała lepiej od rywali i powinna wygrać z tych czterech co najmniej trzy. Tymczasem w tych meczach poza wstydliwym 0:0 z Ruchem były trzy porażki (1:2 z Lechem dwukrotnie i 0:1 z Ajaxem). W Legii przed Bergiem postawiono cel -awans do Champions League. W tym sezonie było blisko, lecz UEFA dała walkower Celticowi.  Aby zakwalifikować się do Ligi Mistrzów w przyszłym sezonie należy grać skutecznie i solidnie w defensywie, co akurat z Jagiellonią funkcjonowało poprawnie, ale nie zawsze tak jest. Te dwa warunki muszą być spełnione także w ostatnich meczach ligowych. I jeszcze jeden warunek musi być spełniony. Lech musi raz stracić punkty, bo piszę tu o tym co zrobić by zagrać w Lidze Mistrzów, a tym czasem to Lech na razie jest pierwszy. A wiadomo, że tylko mistrz Polski gra w eliminacjach do Ligi Mistrzów. W sobotę będziemy kibicować Legii, a w niedzielę Lechii w meczu z "Kolejorzem" . Legia walcząca, Legia walcząca do końca! Legia walcząca, Legia walcząca do końca!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!
              
  

wtorek, 19 maja 2015

Orlando Sa a Kamil Wilczek

Kamil Wilczek ma już 20 goli na koncie i prawdopodobnie zostanie królem strzelców. Napastnik Piasta gra w prawie każdym meczu w dużym wymiarze czasowym. Gdyby Orlando Sa grał tyle w tym sezonie co Polak, to by miał tyle samo goli lub więcej. Napastnik, żeby strzelać gole potrzebuje sytuacji, a żeby mieć sytuacje, to potrzebuje gry. Berg mało daje grać Sa, a Radoslav Latal wystawia Wilczka prawie w każdym meczu. W spotkaniu ze Śląskiem Sa nie wykorzystał sytuacji doskonałej do zdobycia gola. Jednak Berg jest winny tej sytuacji. Gdyby trener Legii dawał szansę częściej Orlando, to Portugalczyk milion sytuacji by takich zmarnował, aż w końcu trafiłby. "Jak się nie wywrócisz, to się nie nauczysz". Na miejscu Berga pogodziłbym się z Sa i w meczu z Jagiellonią postawił na Portugalczyka. Ale Norweg woli się kłócić. "Gdzie dwóch się bije, tam trzeci korzysta. Stroną, która korzysta na konflikcie norwesko-portugalskim jest Lech. Jak Berg mówi, że chciałby wprowadzić Legię do Champions League to musi zdobyć mistrza kraju. Aby zdobyć mistrza powinien dać szansę Orlando. Kto wie, może Portugalczyk będzie tak skuteczny jak Kamil Wilczek we wtorkowym meczu z Bełchatowem (Piast wygrał 6:3, a Wilczek zdobył cztery bramki)? Ale Sa musi grać! Tyle w temacie.                 

czwartek, 14 maja 2015

Jak zdobyć tytuł?

Wygrana Lecha sprawiła, że poznański zespół zasiadł na fotelu lidera, lecz ten mecz nie pozbawił szans Legii na obronę tytułu. Ale żeby to zrobić Henning Berg powinien pogodzić się z Orlando. Jestem pewien, że gdyby Portugalczyk wyszedł w sobotę od początku wynik byłby inny. Bo gra Mistrzów Polski w meczu z konkurentem do tytułu nie była zła. Mam nadzieję, że Orlando zagra ze Śląskiem, bo jest lepszej formie od "Sagana".    

czwartek, 7 maja 2015

Po pierwszych meczach półfinałowych LM i LE

Wczoraj genialnie zagrał Messi przeciwko Bayernowi. Strzelił dwie bramki. Trzeciego gola dołożył Neymar. Mimo porażki 0:3, w zespole niemieckim najlepszym zawodnikiem był Manuel Neuer. Gdyby nie świetne interwencje bramkarza, powtórzyłby się wynik z Cordoby, gdzie Barca wygrała 8:0. Ale taki obraz meczu był do przewidzenia, choć Lewandowski także miał 100% szansę. Jak komentator powiedział po pierwszej połowie, że powinno być 3:1 dla Katalończyków. Rozmiary zwycięstwa Barcy nie dziwią, bo Bayern przyjechał bez Robbena (nie zagra do końca sezonu) i Ribery'ego. Gdyby Holender i Francuz grali na Camp Nou, podopieczni Gualdioli na pewno osiągnęliby lepszy dla siebie wynik. Ci dwaj zawodnicy mogliby też odrobić wynik 0:3, bo Bayern bez Holendra i Francuza, jest tak słabą drużyną, że nawet Termalica Bruk-Bet Nieciecza lub Widzew mogłyby powalczyć. Bez tych dwóch skrzydłowych Bayern przegrałby 1:0 lub więcej z Fiorentiną, która dziś przegrała także 3:0 w Hiszpanii. Rywalem była Sevilla, która 27 maja zagra na Stadionie Narodowym w Warszawie w finale Ligi Europy. W Berlinie w czerwcowym finale Ligi Mistrzów prawdopodobnie będzie El Clasico, choć w Turynie Real przegrał 1:2.                  

poniedziałek, 4 maja 2015

Puchar już mamy, teraz na mistrza czekamy!

Legia Warszawa wygrała 2:1 z Lechem Poznań, ale gdyby nie Kuciak wynik byłby inny. W pierwszej połowie drużyna Skorży zdominowała lidera ekstraklasy, a ludzie Berga nie potrafili sobie z tym poradzić. Z warszawskich zawodników należy pochwalić jedynie Kuciaka za pierwszą połowę. Dzięki niemu do przerwy było po 1. Gole dla Lecha i dla Legii zdobył Tomasz Jodłowiec. W drugiej części mistrzowie grali już zdecydowanie lepiej i wygrali 2:1, choć powinni być bardziej skuteczni. Po pierwszej połowie Lech powinien prowadzić 3 lub 4:0, w drugiej połowie Legia powinna strzelić tyle samo bramek. Ale na Stadionie Narodowym padły tylko trzy bramki. Dwie z nich zdobył zespół Berga i Warszawa mogła zacząć świętować zdobycie Pucharu Polski. Przeciwnicy zdobyli jednego gola, lecz na nic to się zdało. Zespołowi Skorży należy pogratulować walki do końca. W przedwyborczą sobotę poznański konkurent Legii do tytułu zagra w stolicy jeszcze raz. Przy Łazienkowskiej 3 Legia podejmie "Pyry" w grupie mistrzowskiej ekstraklasy. W tym meczu oczkuję lepszej gry od Legii.        

piątek, 1 maja 2015

Zwycięstwo!

Legia zagrała najlepszy mecz wiosną w niedzielny wieczór i wygrała 2:0. Nieźle zagrali Michał Żyro oraz Michał Kucharczyk (po golu).  Z dość dobrej strony pokazał się Marek Saganowski. Napastnik często niepokoił obronę Zawiszy Bydgoszcz. Czuję niedosyt, bo przed meczem liczyłem, że najstarszy zawodni w kadrze Berga strzeli gola. Cóż, może przy Cichej w Chorzowie sympatyczny zawodnik coś strzeli. Pewnie zagrała również defensywa teamu ze stolicy, dzięki której Warszawa cieszyła się z wygranej do zera.
W drużynie gości dobrze prezentował się Grzegorz Sandomierski. Moim zdaniem, w razie spadku Zawiszy, były bramkarz m.in. Jagielloni znajdzie pracę w ekstraklasie.
Dzięki zwycięstwu Legia ma cztery punkty przewagi nad Lechem, który zremisował z Górnikiem Łęczna. Pierwsze zwycięstwo w roku 2015, pokonując Lechię 3:0. odniósł Śląsk Może następne zwycięstwo Śląska przy Bułgarskiej? Przydałoby się!

Przed finałem Pucharu Polski

W środę Legia pokonała Pogoń 2:1. W pierwszej połowie zespół Berga grał bardzo słabo, a "Portowcy " ustawiali się dobrze w destrukcji, a czasem dobrą interwencją błysnął Janurkiewicz. W drugiej gospodarze grali ciut lepiej i pogoń za Pogonią okazała się skuteczna. Ale ta gra była tak słaba, że bolały zęby. Aby zdobyć Puchar Polski trzeba zagrać zdecydowanie lepiej, bo Lech to lepsza drużyna od Pogoni i może wykorzystać żenująco słabą grę Legii. Z "Pyrami" powinien zagrać Astiz lub Dossa kosztem Lewczuka,  bo Hiszpan i Junior są lepsi od Lewczuka w defensywie. Jeden gol z Pogonią nie zmieni mojej opinii o tym zawodniku. Liczę, że w dwumeczu z Lechem (puchar 2 maja i grupa mistrzowska 9 maja) nie wyjdzie ani razu w podstawowym składzie. Dziś  czytałem plotkę, że Lech ma pozyskać Astiza po zakończeniu sezonu. Astiz zrobił bardzo dużo przez cały okres gry w Legii dla klubu, że władze Legii powinni z nim podpisać kontrakt.  Mam nadzieję, że Astiz nie przejdzie do Lecha, bo to będzie dziwny widok jak zobaczymy Hiszpana w koszulce "Kolejorza". Mam nadzieję, że uda się latem zatrzymać Vrdoljaka, który ma ofertę z Chin. Hiszpan i Chorwat przydadzą się w kontekście walki o awans do Champions League.